Personalizacja pomaga także w turystyce

Marta Bellon
opublikowano: 2014-02-25 00:00

W branży podróżniczej spersonalizowanie oferty dla konkretnych klientów może sprawdzić się nawet wtedy, gdy trzeba zapełnić pusty samolot.

Branża turystyczna rozkwita w internecie. Rezerwacji biletów online na przejazdy rozmaitymi środkami transportu dokonuje już co piąty użytkownik sieci planujący podróż. Za oceanem wartość tego sektora jest szacowana już na 100 mld USD, z czego 65 proc. generuje sprzedaż biletów lotniczych, a tylko 19 proc. — rezerwacje hotelowe.

REKLAMA NA MIARĘ: Maciej
 Wyszyński z Sociomantic Labs
 przekonuje, że w budowaniu
 relacji z klientem pomaga tzw.
 reklama osobista, która wykorzystuje
 analizę historycznych
 danych zakupowych gromadzonych
 przez linie lotnicze. Na tej
 podstawie wybiera się klientów,
 którzy podczas przeglądania
 stron internetowych zobaczą
 reklamy linii lotniczych lub tour
 operatora. [FOT. ARC]
REKLAMA NA MIARĘ: Maciej Wyszyński z Sociomantic Labs przekonuje, że w budowaniu relacji z klientem pomaga tzw. reklama osobista, która wykorzystuje analizę historycznych danych zakupowych gromadzonych przez linie lotnicze. Na tej podstawie wybiera się klientów, którzy podczas przeglądania stron internetowych zobaczą reklamy linii lotniczych lub tour operatora. [FOT. ARC]
None
None

— W Polsce szacuje się, że wartość całego rynku e-commerce osiągnie w tym roku 30 mld zł. Biorąc pod uwagę, że 18 proc. transakcji dotyczy usług turystycznych, ich sprzedaż wydaje się bardzo atrakcyjnym biznesem — mówi Anna Listopad- Nowocin z Sociomantic Labs.

Ale utrudnieniem z pewnością jest rosnąca konkurencja. Liczba serwisów podróżniczych, oferujących pomoc przy rezerwacji czy wyborze wymarzonego kierunku na wakacje lub krótszy urlop, jest spora. W Stanach Zjednoczonych przeciętny internauta, poszukujący najlepszej oferty na zakup biletu lotniczego, przegląda aż 22 serwisy. Polscy przedsiębiorcy mają podobny problem. Aby przekonać do siebie klientów i skłonić ich do skorzystania z oferty danej firmy, są zmuszeni uruchomić pokłady kreatywności.

Wykorzystywanie mediów społecznościowych czy serwisów zakupowych do promowania oferty stało się już powszechne. Ale klienci wciąż wyżej zawieszają poprzeczkę i mają coraz większe wymagania. W przypadku przelotów samolotem liczą m.in. na obniżenie ceny biletu lub na dodatki, które podniosą komfort podróży.

— Do niedawna jedyną możliwością sprzedania biletów na lot, który nie cieszył się dużym zainteresowaniem, było obniżenie cen — mówi Scott Schade z Revenue Management Systems.

Tymczasem jednym ze sposobów na przyciągnięcie uwagi klienta jest personalizacja, czyli przygotowanie oferty dla konkretnych internautów, którzy mogą być zainteresowani zakupem biletu lub rezerwacją noclegu.

— Rozwiązanie to opiera się na budowaniu relacji z klientem, poprzez prezentowanie mu spersonalizowanej oferty. Pomaga w tym tzw. reklama osobista, która wykorzystuje analizę historycznych danych zakupowych gromadzonych przez linie lotnicze. Na tej podstawie wybiera się klientów, którzy podczas przeglądania stron internetowych zobaczą reklamy linii lotniczych lub tour operatora. Oczywiście można zaproponować im dodatkowe zniżki lub podwyższony standard usług — mówi Maciej Wyszyński z Sociomantic Labs.

Tak zwana inteligentna reklama osobista, czyli taka, która bazuje na szczegółowej analizie zachowań internautów w serwisach oraz sklepach internetowych i tworzy na bieżąco spersonalizowane przekazy, wydaje się powoli wypierać standardowe formy reklamowe. Jak informowaliśmy w ubiegłym tygodniu, w Stanach Zjednoczonych tegoroczne wydatki na zautomatyzowaną reklamę osobistą wyniosą 34 proc. całego budżetu na reklamę odsłonową. A w ciągu najbliższych trzech lat udział w rynku znanych do tej pory form reklamowych ma spaść z 47 do 17 proc.