Prezesem bydgoskiej spółki został Krzysztof Sędzikowski. Przygotował już jej plan naprawczy. Jest namaszczony przez banki, które pożyczyły jej 200 mln zł, więc faktycznie decydują o jej losie. Chcą odzyskać pieniądze i zależy im na znalezieniu inwestora, który dokapitalizuje Pesę i zapewni spłatę zobowiązań.

— W najbliższych miesiącach dla przyszłości Pesy kluczowe będą: wdrożenie procesu restrukturyzacji i negocjacje z inwestorami. Stąd właśnie decyzja o wzmocnieniu zarządu firmy o menedżerów z ogromnym doświadczeniem w restrukturyzacji i stabilizacji dużych przedsiębiorstw — twierdzi Ireneusz Sitarski, przewodniczący rady nadzorczej Pesy. Krzysztof Sędzikowski prowadził m.in. proces naprawczy Kompanii Węglowej. Jego zdaniem, Pesa będzie jeszcze odnosić sukcesy.
Wiesz pierwszy
O tym, że rada nadzorcza bydgoskiego producenta taboru szynowego ma wybrać nowego prezesa i że będzie nim Krzysztof Sędzikowski, informowaliśmy już we wtorek, 2 stycznia, na portalu Pb.pl. Dostęp do pełnego serwisu mają wszyscy prenumeratorzy „Pulsu Biznesu”. Nie masz dostępu — napisz: [email protected]