Bronisław Komorowski powinien pospieszyć się ze wskazaniem kandydata na nowego prezesa Narodowego Banku Polskiego. Decyzja powinna zapaść, jeżeli nie w najbliższych dniach, to na pewno w najbliższych tygodniach. Obecna sytuacja, kiedy pojawiają się wątpliwości konstytucjonalistów co do zasadności wejścia p.o. prezesa Piotra Wiesiołka do Rady Polityki Pieniężnej - niezależnie od tego, na ile te wątpliwości są zasadne - rodzi ryzyka co do przejrzystości funkcjonowania banku centralnego. Można sobie wyobrazić sytuację, że niektóre decyzje RPP podjęte w takim składzie będę w przyszłości kwestionowane. Ten stan niejednoznaczności powinien trwać jak najkrócej, dlatego decyzja o powołaniu nowego prezesa NBP nie powinna być odkładana do okresu po wyborach.
Równie ważne jest to, kto zostanie nowym prezesem. Mam nadzieję, że będzie to osoba jak najmniej kontrowersyjna i jak najsłabiej związana z jakąkolwiek partią polityczną. Ponadto, musi to być osoba, które zna specyfikę banku centralnego i jest wdrożona w prace władz monetarnych. Dlatego kandydatów warto szukać przede wszystkim wśród byłych i obecnych członków RPP.
