PGNiG będzie dalej szukać gazu i ropy u Kadafiego

ABT
opublikowano: 2010-01-13 00:00

Do likwidacji idzie spółka, której powstanie wymusiło libijskie prawo. Okazało się martwe.

Do likwidacji idzie spółka, której powstanie wymusiło libijskie prawo. Okazało się martwe.

Inwestorów giełdowych mogła wczoraj zaskoczyć informacja, że Geofizyka Kraków, zależna od Polskiego Górnictwa Naftowego i Gazownictwa (PGNiG), likwiduje spółkę w Libii. Wniosek o likwidację Geofizyki Kraków Libia trafił 10 stycznia do Komisji Ludowej ds. Gospodarki, Handlu i Inwestycji Wielkiej Arabskiej Libijskiej Dżamahiriji Ludowo-Socjalistycznej. Czyżby PGNiG wycofywało się z poszukiwania węglowodorów w Libii? Spokojnie. To tylko porządki w grupie.

— W Libii obecni jesteśmy już pięć lat. Dwa lata temu na skutek zmiany libijskiego prawa powstał obowiązek prowadzenia działalności w tym kraju z udziałem tamtejszych firm, musieliśmy więc powołać spółkę celową, której 40 proc. akcji objął miejscowy partner. Z czasem okazało się jednak, że nowe przepisy nie weszły w życie — mówi Leopold Sułkowski, prezes Geofizyki Kraków.

Libijska spółka nigdy nie rozpoczęła działalności.

— Postanowiliśmy więc ją zlikwidować. Cały czas jednak działa i będzie działał oddział Geofizyki Kraków w Libii — mówi prezes.

Jego firma działa w Europie, na Bliskim Wschodzie i w północnej Afryce. Świadczy usługi geofizyczne dla koncernów poszukujących węglowodorów. W Libii prowadzi obecnie badania sejsmiczne dla PGNiG.

— Powinny się one zakończyć do maja 2010 r. — informuje Leopold Sułkowski.

Nie ujawnia jednak, jakie są rezultaty dotychczasowych badań.