PGNiG jest coraz bliżej budowy połączeń gazowych ze Skandynawią. Do maja spółka znajdzie się w konsorcjum budującym Skanled. Kurs wystrzelił.
Polskie Górnictwo Naftowe i Gazownictwo (PGNiG) oraz duński Energinet, operator systemów przesyłowych, uzgodniły porozumienie w sprawie realizacji projektu bezpośredniego gazociągu między Polską a Danią (Baltic Pipe). Jest on częścią prac nad połączeniem Polski ze złożami skandynawskimi.
Baltic Pipe wiąże się z projektem Skanled, gazociągiem, który połączy Norwegię ze Szwecją i Danią z możliwością połączenia poprzez duński system gazowy z Polską. Obradujący 2 maja w Oslo komitet sterujący powołany do realizacji gazociągu Skanled przyjął aplikację PGNiG. Formalne przystąpienie polskiej firmy do konsorcjum może nastąpić do końca maja tego roku.
— PGNiG bada możliwości przesyłu gazu ze złóż Skarv i Snadd należących do spółki oraz importu norweskiego gazu poprzez gazociąg Skanled przy wykorzystaniu duńskiego systemu gazociągów oraz Baltic Pipe — mówi Krzysztof Głogowski, prezes PGNiG.
Inwestorzy przyjęli wiadomość z aplauzem. Na zamknięciu za akcję płacono 4,46 zł, co oznacza wzrost o 7,2 proc.
PGNiG rozważy samodzielne finansowanie projektu Baltic Pipe. Oznaczałoby to, że gazociąg byłby własnością polskiej spółki. PGNiG i Energinet opracują również wariant, który umożliwi dwukierunkowe dostawy gazu między Polską a Danią.
W styczniu tego roku PGNiG podpisało deklarację o współpracy z duńską firmą gazową Dong. Przedstawiciele PGNiG nie ujawnili wówczas, na czym ma ona polegać. Teraz wszystko jest jasne.