Pięć imponujących faktów o polskim handlu detalicznym

Ignacy MorawskiIgnacy Morawski
opublikowano: 2024-10-16 20:00

Debiut giełdowy Żabki to okazja by pokazać, jak w wielu wymiarach rozwój branży handlowej jest ekonomicznym sukcesem. Dynamika efektywności, cyfryzacja, innowacje technologiczne – pod tym względem polska branża handlowa jest na poziomie krajów rozwiniętych lub powyżej.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Inwestor Peter Thiel wypowiedział kiedyś słynne zdanie, że ludzkość chciała mieć latające samochody, a dostała 140 znaków (czyli Twittera). My w Polsce pewnie chcielibyśmy mieć więcej robotów napędzanych AI, a tymczasem w awangardzie innowacji są zwykłe osiedlowe sklepy handlowe jak Żabka. Warto jednak docenić postęp w tej dziedzinie, ponieważ jest on na poziomie makroekonomicznym imponujący – w wielu wymiarach. Nie chodzi oczywiście o samą Żabkę, ale o sektor handlowy ogółem, w którym jest wiele firm bardzo efektywnych, nowoczesnych, szybko się rozwijających, prowadzących ekspansję zagraniczną.

Oto kilka statystyk, które powinny przyciągnąć uwagę.

  1. Dynamika wydajności pracy w handlu jest dużo wyższa niż średnia dla UE. Od 2010 r. wyniosła średniorocznie 5,6 proc., wobec 2,6 proc. w całej Unii. Jest to objaw rosnącej efektywności i innowacyjności branży. Pod względem poziomu wydajności (mierzonej poprzez wartość dodaną na pracownika) polski handel jest już właściwie na poziomie średniej UE, uwzględniając różnicę w cenach. Mimo że gospodarce jako całości do średniej unijnej jeszcze trochę brakuje.
  2. Cyfryzacja liderów branży handlowej w Polsce jest na wyższym poziomie niż średnio w UE, czy nawet na takich rynkach jak Niemcy. W Polsce 7,4 proc. firm handlowych osiągnęło w 2023 r. najwyższy poziom intensywności cyfrowej, według analiz Eurostatu. Średnio w Unii było to 7,2 proc. Natomiast kiedy spojrzymy na podstawowy poziom cyfryzacji, w Polsce jest już gorzej. To oznacza, że w Polsce jest wciąż wyższa luka między liderami a średnią rynkową.
  3. Polska jest jednym z niewielu dużych krajów UE, w których amerykański Amazon nie jest liderem handlu internetowego. W Niemczech, Francji, Hiszpanii, Włoszech amerykański gigant jest liderem. W Polsce i Holandii liderami są sklepy o lokalnej proweniencji. Przeprowadziłem niedawno kilkanaście wywiadów z prezesami firm skandynawskich na temat warunków inwestowania w Polsce i jedną z najczęściej wymienianych zalet polskiego rynku była wysoka gotowość technologiczna sektora handlowego.
  4. Handel jest sektorem o najwyższej skłonności do inwestycji zagranicznych, przynajmniej w zakresie rozwoju w regionie. Z raportu, który robiliśmy dwa lata temu z firmą Uniqa wynikało, że udział aktywów zagranicznych w ogólnych aktywach jest w handlu (1,7 proc.) najwyższy wśród wszystkich sektorów polskiej gospodarki (np. w przetwórstwie wynosi 1,5 proc., w informacji i komunikacji 0,9 proc.).
  5. Wraz z rozwojem handlu w Polsce bardzo szybko rozwija się też segment nowoczesnych płatności, a Polska pod tym względem jest jednym z europejskich liderów. Polska jest pierwszym krajem UE, który uruchomił system płatności natychmiastowych (Express Elixir w 2012 roku – 10 tego typu system na świecie), a na jego podstawie powstał jeden z pierwszych w UE systemów płatności A2A (account-to-account) – BLIK.

Sektor handlowy jest na pewno przykładem, że w polska gospodarka ma sukcesy wykraczające daleko poza stereotypowy obraz solidnego podwykonawcy dla zagranicznych odbiorców.