Pięć największych krachów biznesowych w 2023 r. Elon Musk wyróżniony

Alicja Skiba
opublikowano: 2023-12-28 15:02

2023 r. był okresem nie lada wyzwań dla wielu firm. Rosnąca inflacja, a wraz z nią stopy procentowe wywołały wstrząs na rynkach. W ciągu dwunastu miesięcy kilku gigantów z różnych sektorów - od bankowego po nieruchomości - otrzymało wyjątkowo bolesne ciosy. Portal City A.M. podsumował pięć najbardziej spektakularnych.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Rebranding Twittera, czyli felerne pomysły Muska

Przejęcie Twittera przez Elona Muska można porównać do wjechania na posesję buldożerem. Wizjonerskie pomysły miliardera przysporzyły platformie więcej problemów niż korzyści, mówiąc eufemistycznie. Flagową inicjatywą, która nie spotkała się z pozytywnym odbiorem, był rebranding na X. Na stanowisku szefowej Musk obsadził Lindę Yaccorino, żeby gasiła pożary, które sam wywoływał swoimi wypowiedziami. Szczególne pustoszenie wywołał jego kwiecisty przekaz skierowany do reklamodawców. “Idźcie się *****” - oznajmił podczas konferencji New York Times’ Dealbook. Jak się okazało, przekonał ich i zaczęli się wycofywać. Podobnie jak użytkownicy, coraz bardziej zainteresowani Threads Instagrama.

WeWork, czyli rozpad coworkingowego raju

Firma, która zapewniała przestrzeń coworkingową dla tysięcy pracowników w 39 krajach, w szczytowym momencie, w 2019 r., została wyceniona na 47 mld USD. Stała się tym samym najdroższym startupem świata, zaraz po Uberze. Użytkownicy mieli do dyspozycji nie tylko wygodne siedzenia, ale również zapewnioną kawę, przysmaki, a nawet krany z piwem. Ciosem okazała się pandemia i związane z nią przejście na pracę zdalną, podwyżki stóp procentowych i nieuczciwe zagrania prezesa Adama Neumanna. Bańka pękła, a w listopadzie tego roku WeWork ogłosił upadłość. Długi firmy szacuje się na 18,7 mld USD.

Silicon Valley Bank, czyli chaos w sektorze bankowym

Silicon Valley Bank otrzymał cios na początku marca, kiedy startupy i firmy venture capital zaczęły wycofywać gotówkę. Pożyczkodawca gwałtownie stracił na wartości i ogłosił upadłość, a na rynkach wybuchła panika. Spekulowano, czy powtórzy się sytuacja z 2008 r., czyli kiedy bankructwo Lehman Brothers doprowadziło do kryzysu finansowego. Niepokoił szczególnie efekt domina - los SVB powtórzyły bowiem Signature Bank i First Republic. Potencjalną katastrofę zatrzymała interwencja amerykańskiego rządu oraz największych banków inwestycyjnych, m.in. JP Morgan.

Credit Suisse, czyli europejska odsłona kryzysu bankowego

Szwajcarski gigant, w ostatnich latach bohater licznych skandali, nie wytrzymał presji na rynku po tym, jak SVB zbankrutował. Złe zarządzanie i kilka kwartałów strat doprowadziło do upadku Credit Suisse w połowie marca. Ostatecznie na scenę wkroczył szwajcarski rząd i wynegocjował sprzedaż pożyczkodawcy największemu rywalowi, czyli UBS.

Country Garden, czyli ferment na chińskim rynku mieszkaniowym

Chiński gigant nieruchomości nie spłacił 15 mln USD z tytułu obligacji, a agencja Moody’s obniżyła jego rating do poziomu “śmieciowego”. W konsekwencji we wrześniu został usunięty z hongkońskiego indeksu Hang Seng. Country Garden, który posiada nieruchomości w większości prowincji Chin, odnotował w październiku drastyczny spadek transakcji, największy od sześciu lat. Konsekwencje są bolesne nie tylko dla całego rodzimego sektora mieszkaniowego, ale chińskiej gospodarki. To nie jest jedyny wielki deweloper w Państwie Środka, który znalazł się w tarapatach - z podobnymi problemami zmaga się Evergrande Group.