Byli pracownicy FSO powinni w najbliższym czasie otrzymać zaległe odprawy, pieniądze będą pochodziły z pomocy publicznej - powiedział we wtorek PAP wiceminister gospodarki Jacek Piechota. Jego zdaniem, pomoc publiczna powinna też przyspieszyć rozmowy z nowym inwestorem FSO.
We wtorek obradował rządowy zespół ds. restrukturyzacji FSO, który zajmował się m.in. pomocą publiczną dla spółki i negocjacjami z przyszłym inwestorem - ukraińską firmą AwtoZAZ. W środę kwestia pomocy publicznej ma być tematem walnego zgromadzenia akcjonariuszy FSO.
Ponad 700 zwolnionych pracowników spółki czeka na odprawy od wiosny zeszłego roku. Rząd jeszcze w kwietniu 2004 r. zdecydował, że FSO otrzyma 26 mln zł na odprawy dla pracowników i kolejne 26 mln na zwiększenie środków obrotowych. Decyzja ta wymagała jednak zatwierdzenia przez UE. Dopiero w styczniu Komisja Europejska zaakceptowała pomoc publiczną dla FSO w wysokości ok. 35 mln euro.
"Na razie będzie realizowany ten zakres pomocy, który był obiecany, czyli dotacja i dokapitalizowanie - łącznie 52,7 mln zł" - powiedział PAP Piechota.
Jak wyjaśniał, dotacja pozwoli na wypłacenie zaległych odpraw pracownikom.
"Dziś zarząd FSO negocjował umowę z ministrem skarbu państwa, to jest do uruchomienia w każdej chwili" - zaznaczył wiceminister.
"Jeśli chodzi o drugą część, czyli dokapitalizowanie, tę kwestię minister skarbu będzie omawiał z inwestorem. Tego rodzaju pomoc na pewno podnosi wartość spółki, więc to jest kwestia negocjacji" - powiedział Piechota.
Piechota przypomniał, że w grudniu zeszłego roku rozpoczęły się negocjacje z AwtoZAZ-em dotyczące zakupu ok. 20 proc. akcji FSO, które posiada Skarb Państwa. Ok. 80 proc. akcji firmy posiada koreański Daewoo. Rząd nie podaje terminu zakończenia negocjacji.
"Jest jeszcze wiele znaków zapytania. Chodzi o pakiet inwestycyjny i o pomoc publiczną, która ewentualnie będzie potrzebna. Przedmiotem negocjacji też jest model samochodu, który będzie produkowany na Żeraniu" - powiedział Piechota.
Jednak, jego zdaniem, decyzja o udzieleniu pomocy publicznej zdecydowanie przyspieszy negocjacje z Ukraińcami.
Piechota poinformował też, że w najbliższym czasie planowane są w Seulu rozmowy, które mają ostatecznie rozstrzygnąć kwestię ewentualnych roszczeń Koreańczyków wobec FSO. Wezmą w nich udział: zarząd FSO, syndyk i przedstawiciele koreańskiej instytucji rządowej Kamco.
Jesienią media donosiły, że Kamco, która wykupiła długi upadłej Daewoo Motor Company, oraz Daewoo UK, wysuwają roszczenia wobec FSO. Kamco miał żądać od FSO spłaty 2 mld zł.
"Wciąż uważamy, że roszczenia wobec strony polskiej są bezzasadne" - podkreślił iceminister.
"To musi ustalić syndyk z przedstawicielami Kamco. Cała wierzytelność została skonwertowana na akcje spółki i roszczenia Kamco, które wcześniej były przez syndyka uznane jako prawa Kamco, muszą być ewentualnie zaspokojone tym pakietem akcji, którym dysponuje syndyk" - powiedział. "To nie my jesteśmy stroną sporu, ale ta kwestia musi być rozstrzygnięta jednoznacznie" - dodał.