Pierwsza obniżka stóp nie przeceni banków

Kamil KosińskiKamil Kosiński
opublikowano: 2023-05-30 20:00

Z RPP zaczynają płynąć sygnały o zmianie polityki pieniężnej. Odbiłoby się to na wynikach banków, które zajmują poczesne miejsce w indeksach GPW. Na razie nie ma jednak powodów do obaw o kursy akcji.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • czy struktura inflacji przemawia za obniżkami stóp procentowych
  • ile banki ważą w głównych indeksach z GPW
  • o ile wzrost wycen banków przewyższył wzrost głównych indeksów
  • jaką obniżkę stóp procentowych w 2023 r. wycenia rynek
  • jak przełoży się ona na zyski sektora bankowego
  • dlaczego obniżka w listopadzie jest korzystniejsza od obniżki we wrześniu
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Mam nadzieję, że proces obniżania inflacji będzie postępował i bardzo szybko - jeszcze w ostatnim kwartale tego roku - możliwe będą obniżki stóp, które ulżą zadłużonym kredytobiorcom oraz będą wspierać wzrost gospodarczy – mówił w zeszłym tygodniu Adam Glapiński, prezes NBP przewodniczący Radzie Polityki Pieniężnej (RPP).

Zastrzegł jednak, że będzie to możliwe tylko wtedy, gdy inflacja będzie opanowana i będzie spadała w kierunku celu inflacyjnego. Wynosi on 2,5 proc. z tolerancją błędu rzędu 1 pkt proc. Biorąc pod uwagę, że kwietniowy odczyt inflacji wniósł 14,7 proc., cel inflacyjny wydaje się bardzo odległy. Tymczasem w poniedziałek, 29 maja 2023 r., obniżki stóp procentowych jeszcze w tym roku zasugerowała Gabriela Masłowska, członkini Rady Polityki Pieniężnej.

„Przewidywany, dalszy, dość wysoce prawdopodobny spadek presji inflacyjnej otwiera drogę do podejmowania coraz bardziej intensywnych rozważań o potrzebie redukcji stóp procentowych. Generalnie rzecz biorąc sądzę, że prawdopodobieństwo rozpoczęcia w tym roku fazy obniżek stóp procentowych w Polsce staje się coraz większe” – czytamy w komentarzu Gabrieli Masłowskiej opublikowanym na stornie internetowej Radia Maryja.

Giełda odbiła dzięki bankom

Dwa głosy sprawy nie przesądzają, ale widać, że koncepcja rozpoczęcia obniżek stóp procentowych jeszcze w tym roku tli się w RPP.

- Struktura inflacji jest bardzo niekorzystna. O ile inflacja ogółem spada i dzięki spadkowi cen energii nawet relatywnie szybko, to presja inflacyjna w segmencie dóbr dyskrecjonalnych [można się bez nich obyć - red.] jest bardzo mocna. W tym segmencie nie ma spowolnienia, a jest nawet przyspieszenie inflacji. To pokazuje, że problem z inflacją jest poważny. W Stanach Zjednoczonych, gdzie inflacja jest niższa i jej struktura bardziej korzystna Fed wciąż wyraźnie komunikuje walkę z inflacją – komentuje Przemysław Kwiecień, główny ekonomista XTB.

Siła pociągowa:
Siła pociągowa:
Od dołka z października 2022 r. branżowy WIG-banki wzrósł około 20 pkt proc. więcej niż WIG20. W tym ostatnim banki ważą zaś 28 proc.

Obniżka stóp procentowych ewidentnie godziłaby przy tym w kursy banków notowanych na GPW.

- Wynik odsetkowy, będący ich główną linią przychodową, byłby pod presją. Z drugiej strony byłaby to ulga dla spółek z wysokim zadłużeniem. Istotna jest jednak perspektywa – czy byłaby to jedna obniżka, czy przejście do cyklu obniżek – mówi Sobiesław Kozłowski, dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.

W indeksie szerokiego rynku, jakim jest WIG, banki ważą 24 proc. Wśród największych spółek definiowanych jako WIG20 ich waga to ponad 28 proc. Odbicie po dołku z października 2022 r. jest więc w dużej mierze ich zasługą. Branżowy WIG-banki wzrósł od październikowego dołka o 62 proc., podczas gdy WIG o 23 proc., a WIG20 o 45 proc. Polityka pieniężna NBP ma więc niebagatelny wpływ na zachowanie ważnego dla giełdy sektora.

- Obniżki stóp procentowych są nieuniknione. Pytanie tylko, kiedy się zaczną i na jakim poziomie skończą. Z perspektywy banków im później się zaczną, tym lepiej – zaznacza Kamil Stolarski, szef działu analiz biurze maklerskim Santander Bank Polska.

Z jego wyliczeń wynika, że obniżka o 0,25 pkt proc. przekłada się na 1,5-2,0 mld zł niższy wynik odsetkowy w ciągu roku.

- Jeśli do pierwszej obniżki dojdzie w listopadzie, to biorąc pod uwagę czas w jakim zmiany stóp procentowych przekładają się na oprocentowanie kredytów hipotecznych i korporacyjnych, w 2023 r. będzie ona miała marginalny wpływ na wyniki banków. Jeśli do obniżki dojdzie wcześniej, to znajdzie ona odzwierciedlenie w wynikach ostatniego kwartału. Ostateczny wpływ obniżki stóp procentowych na wyniki banków zależy jednak nie tylko od jej skali i czasu, ale też od tego, o ile wraz z oprocentowaniem kredytów obniży się oprocentowanie depozytów – tłumaczy Kamil Stolarski.

Im później, tym lepiej

Przemysław Kwiecień zakłada, że jeśli nawet w 2023 r. dojdzie do obniżki stóp procentowych, to będzie ona symboliczna. Sobiesław Kozłowski i Kamil Stolarski dodają, że rynek instrumentów pochodnych wycenia jedną obniżkę o 0,25 pkt proc. w 2023 r. Zdaniem wszystkich naszych rozmówców symboliczna obniżka nie powinna jednak mieć większego znaczenia dla spółek notowanych na GPW.

- Obniżka stóp procentowych o 0,25-0,5 pkt proc. nie będzie miała dużego wpływu na wynik banków. Poza tym wycena banków względem obecnych wyników jest bardzo ostrożna. Rynek nie zakłada, że obecne wyniki utrzymają się długi, długi czas. Pewna normalizacja polityki pieniężnej jest zakładana – mówi Łukasz Jańczak, analityk Erste Securities Polska.

Sobiesław Kozłowski zwraca jednak uwagę, że im wyższe notowania banków, tym większa jest ich wrażliwość na negatywne zaskoczenia. Zdaniem specjalisty z Noble Securities trudno jednak przesądzić, co byłoby większym negatywnym zaskoczeniem dla sektora bankowego – zaplanowany na 15 czerwca 2023 r. wyrok TSUE w sprawie wynagrodzenia za kapitał w kredytach frankowych, czy też obniżka stóp procentowych. Już po opinii rzecznika generalnego TSUE można się spodziewać, że wyrok będzie dla banków niekorzystny. Obniżkę stóp procentowych wycenia zaś rynek pochodnych. Trudno więc też zakładać, że oba czynniki nie są uwzględnione w samych kursach banków.

Sobiesław Kozłowski zaznacza jednak, że wpływ obniżki stóp procentowych dużej mierze zależy od tego, czy będzie ona pochodną danych makroekonomicznych, czy też elementem przedwyborczej stymulacji elektoratu.

- Obniżka we wrześniu byłaby raczej negatywnym zaskoczeniem w kontekście banków. Obniżka w listopadzie lub grudniu mogłaby mieć wydźwięk neutralny – zaznacza dyrektor departamentu analiz i doradztwa Noble Securities.

Według Przemysława Kwietnia, dla spółek notowanych na GPW niewielka obniżka nie powinna mieć większego znaczenia. Biorąc pod uwagę wciąż wysokie stopy procentowe i strukturę inflacji, banki nadal powinny sobie dobrze radzić, ale nominalne zyski powinny też rosnąć w sektorze odzieżowym i u innych przedstawicieli handlu detalicznego.

- Zwykle inflacja jest postrzegana negatywnie, gdyż wiąże się z założeniem, że bank centralny będzie z nią walczyć, co jest niekorzystne dla popytu. Z tej perspektywy złagodzenie polityki monetarnej nie jest złe dla rynku akcji – mówi Przemysław Kwiecień.

Z drugiej strony łagodniejsza polityka banku centralnego może doprowadzić do sytuacji jak w Turcji. Kilkudziesięcioprocentowa inflacja pociąga za sobą kilkudziesięcioprocentowe stopy zwrotu z tamtejszych akcji. Tyle, że wiąże się to z osłabieniem waluty, a zyski nominalne niekoniecznie oznaczają realne.

- Tam się wytworzyła spirala cenowo-kursowa. Inflacja osiągnęła poziom, na którym wszystko drożeje, nawet akcje. Mam nadzieję, że w Polsce do tego nie dojdzie – dodaje Przemysław Kwiecień.