Powiedzenie potrzeba matką wynalazków pasuje jak ulał do historii budowy Kampusu Wielickiego, kompleksu edukacyjnego, który dzisiaj, 24 stycznia, oficjalnie otwiera podwoje. Kiedy w 2010 r. resort finansów zmieniając przepisy nakazał samorządom wpisywać kredyt kupiecki do limitu długu, wydawało się, że powiat wielicki, który w ten sposób finansował edukacyjną inwestycję, znajdzie się w potrzasku. Nie było mowy o wycofaniu się z projektu – szkolny kompleks był już w stanie surowym otwartym. Powiat, podobnie jak większość polskich samorządów, nie był w stanie sprostać restrykcyjnemu zarządzeniu Ministra Finansów. Pojawił się więc więc pomysł, by dokończyć budowę za pomocą wehikułu – spółki prawa handlowego, do której wniesiono nieruchomość. Powiatowy Park Rozwoju, bo tak nazwano firmę, wyemitował obligacje (które nie wliczały się do długu samorządu) i za te pieniądze dokończył edukacyjną inwestycję. Przy okazji odliczy VAT, który zwykle jest dodatkowym kosztem. Pomysł inwestycyjny powiatu dokładnie opisaliśmy tutaj.







Pierwotnie koszty inwestycji szacowano na 53,8 mln zł. Okazało się jednak, że spowolnienie gospodarcze ma dobre strony — faktyczne nakłady wyniosły 38,6 mln zł.
W kompleksie znajdzie się zespół szkół specjalnych dla dzieci z niepełnosprawnością intelektualną, dla dzieci z autyzmem oraz zespół szkół zawodowych. Wybudowano także centra konferencyjne, sportowe i część gastronomiczną. Będzie to miejsce nauki i pracy dla 1200-1400 osób. Jak żartobliwie tłumaczą wieliccy samorządowcy, do godziny 17.00 kompleks będzie pełnił funkcję edukacyjną, po tej godzinie – komercyjną. Liczą, że wynajem powierzchni przyniesie spółce dodatkowe przychody.
- Powołanie spółki, nowatorska koncepcja finansowania budowy i zarządzania obiektem, stały się pionierskim rozwiązaniem w kraju – chwalą się samorządowcy z Wieliczki.
Czy znajdą się naśladowcy?
Zapraszamy do obejrzenia galerii zdjęć.