Bohaterem dnia na giełdzie był w czwartek PKN Orlen, który opublikował wyniki dużo lepsze od oczekiwanych. Kurs akcji koncernu zyskał 2,1 proc.
Z największych giełdowych spó- łek tylko PKN Orlen opublikował wyniki przed sesją. Opłaciło się. Rezultaty koncernu w III kwartale były lepsze od oczekiwań, czego efektem były wysokie obroty i 2,1- -proc. wzrost kursu.
Podobnie było z BZ WBK. Spółka co prawda podała wyniki po sesji, ale inwestorzy wierzyli, że bę?ą dobre. Akcje banku zyskały 2,4 proc. BZ WBK jest jednym z nielicznych banków, które opublikowały bardzo dobre rezultaty. Skonsolidowany zysk netto grupy w trzecim kwartale wyniósł 70,7 mln zł, co było raczej zgodne z oczekiwaniami. Wynik na działalności bankowej zwiększył się w porównaniu z tym samym okresem ubiegłego roku o 10 proc., do 443,6 mln zł. Znacząco za to, bo o 200 mln zł (do 418 mln zł), spadły przychody odsetkowe.
Jacek Kseń, prezes BZ WBK, liczy że tegoroczny zysk netto będzie prawie dwukrotnie wyższy niż w 2001 r., kiedy bank zarobił 149 mln zł.
— Mam wrażenie, że IV kwartał będzie nieco lepszy. Gdybyśmy szli tym rytmem, to oczekiwałbym, że zysk w tym roku wyniesie 285-300 mln zł — zapowiada Jacek Kseń.
Jednak najważniejsze dla graczy były wyniki TP SA. Sam III kwartał zarówno dla spółki, jak i grupy był lepszy niż analogiczny okres ubiegłego roku. Gorzej TP SA wypada, gdy się uwzględni wyniki za trzy pierwsze kwartały 2002 r.
Kurs operatora — w odróżnieniu od innych spółek z indeksu WIG 20 — spadał, choć początek sesji był niezły. Akcje firmy rosły do 15.00, później doszło do załamania. Walory operatora na koniec sesji straciły na wartości 3 proc. przy ponad 70 mln zł obrotu. Płacono za nie tylko 13,15 zł. Być może inwestorzy liczyli, że wyniki rozczarują.
Tuż po sesji TP SA podała, że zysk netto grupy w III kwartale wyniósł 212,6 mln zł, a przychody — 4,58 mld zł. Był to wynik lepszy od ubiegłorocznego i raczej zgodny z oczekiwaniami.
Po 9 miesiącach ubiegłego roku spółka miała 821,7 mln zł zysku netto przy przychodach wysokości 12,85 mld zł. W tym roku przychody wzrosły do 13,38 mld zł, ale za to wynik netto grupy spadł do 231,7 mln zł. Sama TP SA zarobiła netto w III kwartale 282 mln zł, przy przychodach 3,68 mld zł.
— Jesteśmy na dobrej drodze do zrealizowania naszych zamierzeń na ten rok — komentuje Marek Józefiak, prezes TP SA.
TP SA liczy, że w tym roku przychody grupy wzrosną o 3-5 proc., a wskaźnik EBITDA wyniesie 40 proc. Operator zapowiada, że na inwestycje w tym roku przeznaczy mniej niż 5 mld zł. W planach zakładano, że będzie to 5,3 mld zł.
Reakcji na wyniki podane wczoraj po sesji trzeba spodziewać się dopiero dziś. Jednak żadnej rewolucji na rynku nie będzie.
— Nie spodziewam się, aby nawet rewelacyjne wyniki firm mogły poderwać kursy spółek na więcej niż jedną sesję. Inwestorzy powinni pamiętać, że tak naprawdę dopiero kolejne kwartały dadzą nam odpowiedź, jak postępuje proces ożywienia gospodarczego — zaznacza Rafał Gębicki, dyrektor inwestycyjny WestLB Panmure.
PKN Orlen dał inwestorom szansę reakcji podając wyniki lepsze od oczekiwań już przed czwartkową sesją.
— Rynek pozytywnie odebrał wyniki spółki za III kwartał. Na najbliższych sesjach należy się spodziewać dalszej poprawy wyceny akcji Orlenu. Walory te powinny zachowywać się lepiej od rynku — podkreśla Marcin Rams, analityk BDM.
Wysokością obrotów PKN początkowo przyćmił nawet giełdowych liderów — TP SA oraz Pekao SA. Wartość transakcji akcjami płockiej spółki przekroczyła 43 mln zł. TP SA przebiła obrotami PKN Orlen dopiero na koniec sesji.
— Dzięki utrzymującym się wysokim marżom wyniki Orlenu za IV kwartał mogą być jeszcze lepsze niż uzyskane w III kwartale — dodaje Marcin Rams.
Dużym zainteresowaniem w czwartek cieszyły się akcje spółek IT, choć Prokom oraz Softbank miały opublikować raporty dopiero po sesji. Zadziwiająco udany był początek dnia dla Softbanku. Po środowej zwyżce o 7 proc., w czwartek długo utrzymywał się wzrost powyżej 3 proc. Jednak po południu nastąpiło wyhamowanie. Na szczególną uwagę zasługują wysokie obroty na akcjach Softbanku. W środę właściciela zmieniło prawie 250 tys. papierów, a wczoraj — 207 tys.
— Są opinie, że za ostatnimi zwyżkami stoi Prokom. Wysokie obroty mogą sugerować, że gdyński integrator może skupować akcje Softbanku. Jednak powód silnych wzrostów tej spółki równie dobrze może być inny. Po wcześniejszej silnej przecenie, teraz może nastąpić odbicie od dna — przyznaje Rafał Gębicki.
Od początku notowań dobrze zachowywał się kurs Prokomu. Inwestorzy podbili wycenę spółki o 3,7 proc.