Polska Agencja Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP) ogłosiła wyniki kolejnej rundy konkursu z unijnym wsparciem dla średnich firm poszkodowanych przez pandemię. Rządowa agencja rozpatrzyła już ponad 80 proc. wniosków o dofinansowanie, które do niej wpłynęły. Budżet tego dofinansowania — „Dotacje na kapitał obrotowy” — wynosi 2,5 mld zł.
W siódmej rundzie konkursu przedsiębiorcy będący w trudnej sytuacji z powodu pandemii złożyli 600 wniosków o unijne wsparcie, z czego 517 eksperci PARP ocenili pozytywnie. Ich łączna wartość wynosi ponad 103 mln zł. Natomiast najwyższa dotacja przyznana w tej rundzie to ok. 430 tys. zł. Od uruchomienia naboru specjaliści rządowej agencji rozpatrzyli w sumie 5157 wniosków o dofinansowanie.
— Ich ocena jest prowadzona na bieżąco. Od połowy czerwca, czyli od kiedy program ruszył, rekomendowaliśmy do dofinansowania ponad 4,8 tys. wniosków. Najczęstszą przyczyną ich odrzucenia jest brak statusu średniego przedsiębiorstwa. Ci, którzy zakwalifikują się do pomocy unijnej, mogą liczyć na 100 proc. kwoty, o jaką się ubiegają — podkreśla Arkadiusz Dewódzki, dyrektor departamentu internacjonalizacji przedsiębiorstw w PARP.
W ciągu półtora miesiąca o wsparcie w wysokości ponad 1,1 mld zł wnioskowało ok. 6,4 tys. średnich firm, co stanowi 42 proc. podmiotów z tego sektora.
— Dotacje są wypłacane na bieżąco. Zachęcamy do szybkiego dopełniania formalności i składania wniosków o płatność — mówi Marta Siwek, ekspert z departamentu internacjonalizacji przedsiębiorstw w PARP.
Przedsiębiorcy mogą przeznaczyć granty na opłacenie prądu, gazu, zakup paliwa, towarów, najem powierzchni i ubezpieczenie działalności gospodarczej na okres trzech miesięcy. Dotacje obrotowe to wsparcie dla firm, którym spadły obroty o co najmniej 30 proc. w dowolnym miesiącu po 1 lutego tego roku wobec poprzedniego miesiąca lub analogicznego w 2019 r. Firma powinna też zatrudniać mniej niż 250 pracowników, a jej roczny obrót lub suma bilansowa nie mogą przekraczać odpowiednio 50 mln EUR i 43 mln EUR.