Po wczorajszej sesji w USA na warszawskim parkiecie powinny przeważać dzisiaj wzrosty. Ich skala może nie być tak znaczna jak wczoraj, szczególnie w sektorze TMT, ale trudno spodziewać się, żeby inwestorzy zignorowali wiadomości z giełd zagranicznych. Poprawa nastrojów jest wyraźna, co widać po wynikach giełd azjatyckich. W Europie też nie powinno być inaczej. Nie ma także złych informacji ze spółek, które mogłyby pogorszyć nastroje na rynku. Wprost przeciwnie, IBM poinformował wczoraj o realizacji prognozowanych wyników.
Wszystko wskazuje, że na giełdach powinny dominować wzrosty. Pytanie tylko, jak duże. Część inwestorów, pamiętając przecenę, która nastąpiła wkrótce po rekordowym wzroście Nasdaq’a na początku stycznia, także po decyzji o obniżce stóp w USA, może próbować realizować zyski po ostatnich mocnych zwyżkach.
MD