Po wczorajszych zwyżkach kurs USD do euro stabilny

PEKPOL Spółka Akcyjna
opublikowano: 2003-04-03 10:42

Po wczorajszych zwyżkach kurs USD do euro stabilny LONDYN (Reuters) - Po gwałtownych środowych zwyżkach, spowodowanych postępami wojsk
amerykańskich na drodze do Bagdadu, w czwartek rano kurs dolara do euro nie ulegał
większym zmianom. Według dealerów wcześniejszy optymizm został nieco ograniczony przez fakt, że siły
sprzymierzonych będą musiały wkrótce zdecydować, w jaki sposób zabrać się za zdobywanie
Bagdadu, a to może okazać się trudne. Wojna w Iraku trwa już trzeci tydzień. Niektóre oddziały aliantów znajdują się już za
tzw. "czerwoną linią", za którą, według amerykańskich wojskowych Irak może użyć broni
chemicznej. "Z tego co rozumiemy, to na razie sprawy idą dobrze. Niektóre oddziały Gwardii
Republikańskiej zostały kompletnie rozbite, a kampania toczy się szybciej niż
przypuszczano" - powiedział Shahab Jalinoos, analityk z UBS Warburg. "Z drugiej strony rynek pogodził się już z tym, że prawdopodobnie dojdzie do bitwy o
miasto w czasie, której może zostać użyta broń chemiczna. Wciąż jest wiele niewiadomych"
- dodał. Wydarzenia w Iraku przyćmią zepewne przewidzianą na 13.45 decyzję Europejskiego Banku
Centralnego, tym bardziej, że większość analityków nie spodziewa się zmiany kosztów
pieniądza w eurolandzie. Członkowie ECB dawali w ostatnich dniach jasno do zrozumienia, że nie są jeszcze
gotowi by po raz kolejny obniżyć koszty pieniądza, po tym jak 6 marca zredukowali stopy
procentowe. Rynek pogodził się już z taką decyzją, ale i tak spodziewa się następnej
obniżki w maju lub czerwcu. "Dosłownie wszyscy spodziewają się, że stopy zostaną bez zmian, bo wypowiedzi ludzi z
ECB w ubiegłym tygodniu były bardzo zachowawcze" - powiedział Lee Ferridge, analityk
Rabobanku. "Obniżka stóp byłaby zaskoczeniem i mogłaby przyczynić się do krótkotrwałego wzrostu
euro, ale na dłuższą metę nie zmieniłaby ogólnej sytuacji na rynku, bo o wszystkim i tak
decyduje w tym momencie Irak" - dodał. W środę dolar umocnił się wobec pozostałych walut, bo siły amerykańskie w szybkim
tempie przesuwały się w stronę Bagdadu, grożąc, jak to ujął Pentagon "podstawom reżimu
Saddama Husajna". Rozbite zostały dwie dywizje elitarnej Gwardii Republikańskiej.
Inwestorzy zaczęli w związku z tym mieć nadzieję, że wojna skończy się szybko. W czwartek jednak dowództwo amerykańskie przyznało się do straty jednego helikoptera
bojowego i jednego bombowca, co nieco ostudziło nastoroje. Według sondażu przeprowadzonego przez Reutera wśród ekspertów do spraw obronności i
Bliskiego Wschodu, alianci opanują Bagdad w ciągu 4-8 tygodni. O godzinie 10.34 euro wyceniano na 1,0775 dolara, czyli nieznacznie wyżej niż na
srodowym zamknięciu w Nowym Jorku. W środę dolar zyskał jednak ponad jeden procent wobec
wspólnej waluty. ((Tłumaczył: Tomasz Krzyżanowski; Redagował: Kuba Kurasz; Reuters Messaging:
[email protected]; Reuters Serwis Polski, tel +48 22
653 9700, [email protected]))