O tym, dlaczego PZU wypłaci 3 a nie 5 mld zł, jak to wpłynie na plany przejęć i dlaczego gigant się zadłuża — mówi Andrzej Klesyk, prezes PZU.
„Puls Biznesu”: Po co mający gigantyczne nadwyżki PZU się zadłuża?
Andrzej Klesyk, prezes PZU: Nie można mylić płynności z kapitałem. Dzięki temu, że wyemitujemy obligacje na co najmniej 10 lat, będziemy mogli zaliczyć je do kapitału. W ten sposób, wypłacając 3 mld zł akcjonariuszom, nasze kapitały się nie zmienią. Gdybyśmy tę operację wykonali bez emisji obligacji, uszczuplilibyśmy kapitał.
Analitycy szacują nadwyżkę kapitałową na 5, może nawet 6 mld zł. Dlaczego wypłacicie akcjonariuszom tylko 3 mld zł?
Komisja Nadzoru Finansowego nie pozwoli nam zaliczyć do kapitałów emisji wyższej niż 25 proc. kapitałów. Mamy 12 mld zł, gdybyśmy wypłacili 6 mld zł, to maksymalna wartość obligacji, którą moglibyśmy zaliczyć do kapitału, wyniosłaby 2 mld zł. Czyli do 6 mld zł, które zostały, doliczylibyśmy 2 mld zł i mieli 8 mld zł. Wypłacając 3 mld zł, zostaje nam 9 mld zł i możemy zaliczyć 3 mld zł z emisji, więc kapitały zostają na poziomie 12 mld zł.
Czy zatem wypłacając 3 mld zł akcjonariuszom, PZU będzie miał mniejsze możliwości akwizycyjne?
Nie, takie same jak obecnie. Zmniejsza się teoretyczna maksymalna siła, bo po wypłacie kapitału będziemy mieli o 25 proc. mniejszy kapitał do zlewarowania. Ale prawda jest taka, że nie ma potencjalnego celu akwizycji wartego 10 mld zł, więc nie potrzebujemy takiej mocy. A nawet gdyby się znalazł, to PZU w łatwy sposób może taki kapitał zebrać. Wystarczy, że zatrzymamy jednoroczny zysk. Możemy też przecież współpracować z partnerami, np. EBOR czy funduszami private equity, które wielokrotnie sygnalizowały chęć współpracy przy projekcie PZU International. Pamiętajmy też, że tak liczony kapitał potrzebny jest tylko wówczas, jeśli kupowalibyśmy ubezpieczyciela lub bank.
A na jakim etapie są projekty akwizycyjne — prywatyzacje w Chorwacji, Słowenii i Białorusi?
Odpowiedzieliśmy na zaproszenie rządu Chorwacji do udziału w prywatyzacji Croatia Osiguranje. Czekamy na dalsze kroki strony rządowej. Innych projektów akwizycyjnych w Europie Środkowej i Wschodniej nie ma.
Mniej kapitału to niższy wynik z działalności lokacyjnej, a więc także niższy zysk netto. O ile?
Potencjalnie tak. Nasz RoA [stopa zwrotu z aktywów — red.] w pierwszym półroczu to 4,6 proc. Zakładając, że się utrzyma, to wypłata 1,7 mld zł oznacza, że teoretycznie zysk z działalności lokacyjnej spadnie o 60 mln zł. To skala dwóch większych szkód korporacyjnych. Poza tym nie zapominajmy, że wypłatę sfinansujemy długiem i jesteśmy pewni, że za pożyczony kapitał zapłacimy mniej, niż będziemy w stanie na nim zarobić. Na pożyczeniu więc nie stracimy, lecz zarobimy.
Czy na obligacjach PZU będą mogli zarobić też polscy inwestorzy indywidualni?
Konstrukcja obligacja jest taka, że będzie raczej skierowana do inwestorów instytucjonalnych. Być może małą transzę skierujemy do indywidualnych. Na pewno emisja będzie w złotych, ale rozważamy emisję także w euro i dolarach.
Pojawiają się opinie, że PZU wypłaca dywidendę zaliczkową,bo minister finansów ma problem z dziurą w budżecie.
Minister do mnie nie dzwoni. A poważnie — plan zagospodarowania nadwyżek zapowiedzieliśmy rok po debiucie na giełdzie. Od wielu miesięcy rozmawialiśmy z akcjonariuszami i inwestorami na temat tego, co zrobić z kapitałem. Konkretne przygotowania czynimy od listopada ubiegłego roku, a działania, np. wypłacenie zaliczki z PZU Życie do PZU, podjęliśmy na wiosnę, a zakończyliśmy w maju. Nasza decyzja nie ma więc najmniejszego związku z kondycją budżetu państwa. Choć, oczywiście, zdziwiłbym się, gdyby główny akcjonariusz był z powodu wypłaty niezadowolony. Dodatkowo z dywidendy zaliczkowej 1,1 mld zł otrzymają akcjonariusze inni niż skarb państwa.
Ogłosiliście politykę dywidendową do 2015 r. Czy to oznacza, że nic się nie zmieni?
Zastrzegliśmy, że może się zmienić, jeśli będzie taka konieczność w związku z realizacją celów strategicznych. Jeśli pojawi się możliwość dużej akwizycji, która wymagałaby zmian w wysokości dywidendy, to zarząd ma taką możliwość. Ale dziś na horyzoncie takich projektów nie mam.