Podaż zdominowała handel na Wall Street

Tadeusz StasiukTadeusz Stasiuk
opublikowano: 2018-09-24 22:06

Poniedziałkowa sesja na amerykańskich giełdach stała pod znakiem spadku indeksów. Nienajlepsze nastroje były pokłosiem ponownego wzrostu obaw o eskalację wojny handlowej pomiędzy USA a Stanami Zjednoczonymi oraz afery związanej z zastępcą prokuratora generalnego, Roda Rosensteina.

Główne indeksy rynku spółek  reprezentujących tradycyjne sektory gospodarki przez cały sesyjny dzień poddawały się przecenie, na której swoje piętno odciskała korekta wyceny walorów spółek przemysłowych i materiałowych. Wszystko przez cła, które w poważnym stopniu mogą dotknąć amerykańskich eksporterów, jak w przypadku Boeinga, którym jest największym sprzedawcą produktów z USA do Chin.

Wall Street, NYSE
fot. Bloomberg

W poniedziałek lepiej prezentował się segment spółek technologicznych. 

Ogółem spadkom poddawało się dziewięć z 11-tu głównych sektorów wchodzących w skład indeksu S&P500.

Powody do zadowolenia mieli posiadacze akcji spółek energetyczno-paliwowych, którym pomagała zwyżka cen ropy do najwyższego poziomu od czterech lat po weekendowym spotkaniu kartelu OPEC  i jego sojuszników z Rosją na czele. W górę szły m.in. kursy takich gigantów jak Exxon Mobil czy Chevron.

Na zamknięciu sesji indeksy DJ IA oraz S&P500 traciły odpowiednio: 0,68 i 0,35 proc. zaś technologiczny Nasdaq drożał o 0,08 proc.