Tak radykalna podwyżka jest próbą reakcji na osłabienie liry, za którą w dużej mierze stoją czynniki o charakterze politycznym. W tym roku turecka waluta straciła już około 40 proc. względem dolara.

Czwartkowa decyzja banku centralnego umocniła nieco lirę, zyskiwała ona 5,3 proc. rosnąc do poziomu 6,0254 za dolara o godzinie 13:04 polskiego czasu.
Działanie podjęte przez Komitet Polityki Pieniężnej kierowany przez gubernatora Murata Cetinkaya jest swoistym policzkiem dla prezydenta Recepa Tayyipa Erdogana. Decyzja została ogłoszona kilka godzin po tym, jak Erdogan wywołał kolejne zamieszanie i spekulacje, powtarzając swoją wrogość wobec wyższych kosztów finansowania zewnętrznego i wydając zlecenie, które ograniczyło wykorzystanie waluty obcej w transakcjach krajowych. Niezależność polityki pieniężnej była poddawana w wątpliwość, odkąd Erdogan obiecał w swojej kampanii wyborczej podjęcie wysiłków na rzecz obniżenia stóp procentowych.