Polimery Police mogą podrożeć

Bartłomiej MayerBartłomiej Mayer
opublikowano: 2020-09-10 22:00

Hyundai Engineering, generalny wykonawca gigantycznego projektu Grupy Azoty, chce więcej pieniędzy i czasu.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się, dlaczego flagowa inwestycja Grupy Azoty może być droższa i oddana do użytku później niż zakładano.

Polimery Police, czyli powstająca już instalacja, która ma wytwarzać prawie 440 tys. ton polipropylenu rocznie, to największa inwestycja w historii Grupy Azoty. Jej budżet sięga 1,52 mld EUR (6,77 mld zł). Największa część — aż 992,8 mln EUR (4,42 mld zł) — ma być przeznaczona na wynagrodzenie dla generalnego wykonawcy, którym jest Hyundai Engineering. Umowę na realizację projektu w tzw. formule pod klucz (kontrakt EPC) z koreańskim koncernem podpisano w maju 2019 r. Tymczasem w czerwcu tego roku generalny wykonawca poinformował „o konieczności rozpoczęcia rozmów dotyczących możliwości wprowadzenia zmian do kontraktu EPC”. Ma to być związane z „wystąpieniem nieprzewidzianych okoliczności w trakcie realizacji projektu, będących m.in. następstwem pandemii koronawirusa”.

Monika Darnobyt, p.o. rzecznika Grupy Azoty, wyjaśnia, że chodzi o wprowadzone w Polsce oraz w całej UE restrykcje, których celem jest ograniczenie rozprzestrzeniania się wirusa (wymienia m.in. zamknięcie granic, zawieszenie lotów międzynarodowych czy ograniczenie działalności gospodarczej).

— Nie można wykluczyć, że te okoliczności będą skutkowały koniecznością renegocjacji warunków umowy EPC — mówi Monika Darnobyt.

Wiadomo, że Hyundai Engineering chce „m.in. wydłużenia harmonogramu realizacji inwestycji oraz wzrostu wynagrodzenia”. Monika Darnobyt nie odpowiedziała jednak na pytanie o konkrety żądań generalnego wykonawcy ani o to, na jakie modyfikacje umowy byłaby skłonna przystać Grupa Azoty. Nie wiadomo wię na razie, czy ewentualne zmiany w kontrakcie EPC oznaczałyby konieczność zdobycia przez zamawiającego dodatkowego finansowania na projekt Polimery Police. Przypomnijmy, że umowę kredytową, dzięki której ma być sfinansowany projekt, podpisano ostatecznie całkiem niedawno, bo w czerwcu tego roku.

Jej stroną jest konsorcjum instytucji finansowych składające się z: Alior Banku, BGK, BOŚ, Pekao, BNP Paribas Bank Polska, EBOR, Industrial and Commercial Bank of China Europe Poland Branch, mBanku, PKO BP, PZU, PZU na Życie, PZU FIZAN BIS 2, Santander Bank Polska oraz ICBC Standard Bank. Monika Darnobyt zapewnia, że rozmowy z Hyundai Engineering trwają i w razie „pojawienia się nowych okoliczności i zdarzeń, które w ocenie spółki będą miały wpływ na realizację projektu”, Grupa Azoty będzie informować.

Chemiczny koncern wydaje się jednak zdeterminowany, by inwestycję Polimery Police zrealizować. Wojciech Wardacki, prezes Grupy Azoty oraz Grupy Azoty Police, zapewnia, że projekt jest realizowany terminowo, a obecne zaawansowanie robót wynosi 30 proc.

— Tego procesu nikt nie jest i nie będzie w stanie zatrzymać. Jeżeli w jakiś głowach są takie pomysły, to radzę zająć się czymś pożytecznym — zapewniał i ostrzegał menedżer, prezentując w czwartek zdjęcia z placu budowy.

Wiktor Cwynar, dyrektor departamentu korporacyjny kontroling w Grupie Azoty, informuje, że w minionym półroczu łączne wydatki inwestycyjne chemicznego koncernu sięgnęły 1,015 mld zł. Były przeznaczone przede wszystkim właśnie na projekt policki, ale także na budowę bloku EC w Tarnowie, postawienie i uruchomienie w Puławach pierwszej z dwóch nowych linii do produkcji nawozów granulowanych oraz instalacji kwasu azotowego. Dotychczasowe wydatki to jednak niespełna 27 proc. całego tegorocznego CAPEX-u Grupy Azoty, który według planu ma sięgnąć 3,8 mld zł. Wiktor Cwynar zapewnia, że mimo sporych wydatków stosunek długu netto do EBITDA grupy nadal jest na bezpiecznym poziomie 1,94. Na koniec zeszłego roku było to 1,36.