Polscy eksperci cyfryzują Arabię

opublikowano: 18-11-2019, 22:00

Informatycy, którzy w kraju wdrażali m.in. system rejestracji działalności gospodarczej, pomagają w budowie e-administracji w Rijadzie. Są szanse na kontrakty dla polskich firm

Z tego artykułu dowiesz się, jak informatycy z Polski trafili na pustynię w Rijadzie i jakie szanse dla widzą tam dla polskich firm.

 

Yesser, zwany też programem e-Government, to kompleksowy plan cyfryzacji sektora publicznego w Arabii Saudyjskiej. Jest częścią Saudi Vision 2030, czyli strategicznej koncepcji rozwoju i elektronizacji różnego typu usług, jak zdrowie, transport publiczny, edukacja itp., w celu unowocześnienia saudyjskiej gospodarki, uniezależnienia kraju od ropy naftowej i zwiększenia zaangażowania obywateli w sprawy publiczne.

POLACY Z ARABII:
POLACY Z ARABII:
Marcin Szokalski, Sebastian Christow i Michał Pierzchalski godzą pracę dla Saudyjczyków z prowadzeniem działalności konsultingowej w Polsce. Nie zdecydowali się na przeprowadzkę ze względow rodzinnych, ale w Arabii Saudyjskiej spędzają tyle czasu, ile nad Wisłą.
Fot. ARC

Wkład w realizację gigaprojektu, którego budżet jest mierzony w dziesiątkach miliardów dolarów, będą mieli Polacy. W tworzeniu koncepcji e-państwa pomagają informatycy, którzy wdrożyli nad Wisłą m.in. elektroniczny system Centralnej Ewidencji i Informacji o Działalności Gospodarczej (CEIDG) oraz przekonali banki, żeby zintegrowały się z rządową platformą. Usługa pozwala w kilku krokach zarejestrować działalność gospodarczą, a później dokonywać zmian w profilu firmy. Weryfikacja tożsamości następuje poprzez konto bankowe. Przedsięwzięcie zostało zauważone i docenione. Dlatego Sebastian Christow, wcześniej dyrektor departamentu gospodarki elektronicznej w Ministerstwie Inwestycji i Rozwoju, oraz jego wieloletni współpracownicy, Michał Pierzchalski i Marcin Szokalski, wspierają Saudyjczyków w cyfryzacji ich państwa.

Polska szkoła cyfryzacji

Polaków zwerbował Ali Alasiri, dyrektor generalny programu Yesser. Usłyszał o nich dzięki ich wcześniejszej aktywności, m.in. w Komisji Europejskiej. — Odbyliśmy kilka telekonferencji i kilka miesięcy później wylądowaliśmy na środku pustyni, w Rijadzie — wspomina Sebastian Christow.

Dyrektor generalny raportuje bezpośrednio do Ministra Komunikacji i Technologii, a ten do księcia Arabii Saudyjskiej — to świadczy o wadze programu dla Saudyjczyków.

— Uznaliśmy, że możemy i chcemy zmierzyć się z tym projektem. W ministerstwie poza CEIDG i integracją z bankami budowaliśmy portal biznes.gov.pl — jedno okienko dla przedsiębiorców. Współpracowaliśmy też z bankami przy uruchamianiu publicznych e-usług w systemach transakcyjnych — mówi Marcin Szokalski.

Negocjowanie warunków współpracy wymagało od Polaków cierpliwości i elastyczności. Ttrwało prawie rok.

— Nasza umowa jest bardzo szeroka, obejmuje planowanie usług, metodologię wdrażania, analitykę, audyt oraz wsparcie przy wdrożeniu. Nie przewidywaliśmy tego, przystępując do rozmów, ale na saudyjskim rynku zwiększanie zakresu kontraktu w trakcie negocjacji to powszechna praktyka — mówi Michał Pierzchalski.

Szansa dla innych

Wstępnie kontrakt miał obowiązywać do kwietnia przyszłego roku, ale już wiadomo, że zostanie przedłużony i rozszerzony.

— Saudyjczycy są zadowoleni z naszej pracy, dlatego chcą realizować z nami kolejne projekty — informuje Michał Pierzchalski.

Nie są to czcze przechwałki.

— Niedawno złożyliśmy ofertę cyfryzacji ważnego banku w Arabii Saudyjskiej i wiele wskazuje na to, że mamy szansę zdobyć ten kontrakt. Projekt jest naprawdę duży: przewiduje wymianę głównych systemów banku i dostawę CRM [system do zarządzania sprzedażą i relacjami z klientami — red.], który będzie z nim zintegrowany. Jest to państwowy bank, który wspiera osoby chcące założyć lub rozwinąć rodzinną firmę — wyjaśnia Michał Pierzchalski.

Polacy widzą na horyzoncie także inne ciekawe projekty w Arabii Saudyjskiej. W grę wchodzi m.in. współpraca z bankami i świadczenie usług doradczych dla podmiotów sektora publicznego. Będą potrzebowali pomocy przy ich realizacji, a to szansa dla polskich firm.

— Potrzebowaliśmy wsparcia i już zaprosiliśmy do współpracy jedną firmę z Polski. Będziemy potrzebowali więcej podwykonawców, nie wykluczamy poszukiwania ich w kraju — deklaruje Michał Pierzchalski.

Obecnie poszukuje firm, które byłyby zainteresowane budową systemów informatycznych dla administracji i banków w Rijadzie.

Specyfika rynku

Bez rekomendacji docenionych rodaków małe polskie firmy w praktyce nie miałyby szans na kontrakt z rządem w Rijadzie.

— Jeśli rząd dopuszcza do współpracy firmy zagraniczne, to zwykle wielkie globalne koncerny, posiadające specjalne uprawnienia do świadczenia usług na saudyjskim rynku — informuje Marcin Szokalski.

Chodzi o licencje, pozwolenia, listy uwierzytelniające itp. Jest też bariera językowa.

— Wszystkim, którzy chcieliby wejść na saudyjski rynek, doradzamy skorzystanie z usług pośrednika, który pomoże w kontaktach i będzie na miejscu. Należy też liczyć się z koniecznością przyjazdu — złożenie oferty drogą mejlową nie wystarczy — tłumaczy informatyk.

Warto też uzbroić się w cierpliwość i zachować elastyczność. W Europie z zasady umowa definiuje zakres prac i obowiązków. W Arabii jest dość luźne do tego obszaru, gdyż ostatecznie obszar współpracy może się mocno różnić od pierwszych ustaleń.

Więcej niż w Polsce

e-Government to strategiczny program cyfryzacji sektora publicznego w Arabii Saudyjskiej. Obejmuje bardzo wiele różnych usług dla obywateli — od przedsiębiorczości, transportu, turystyki, edukacji przez zdrowie i pracę po sprawy religijne. Jedna z przykładowych usług cyfrowych to planowanie pielgrzymek. W ubiegłym roku Arabia przyjęła 2,5 mln pielgrzymów. Polscy informatycy pomagają stworzyć koncepcję całego systemu e-państwa, podzielić ją na konkretne zadania, zaplanować prace projektowe i przeszkolić menedżerów odpowiedzialnych za poszczególne obszary e-administracji. Cel, jaki postawili sobie Saudyjczycy, to awans do pierwszej dziesiątki w rankingu UN e-Goverment Survey. Obecnie mają w nim 52. miejsce.

Sprawdź program konferencji "Sztuczna inteligencja i robotyzacja w sektorze finansowym", 22-23 stycznia 2020, Warszawa >>

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Podpis: Grzegorz Suteniec

Polecane