Polska ma małe szanse na eksport mięsa

Maciej Zbiejcik
opublikowano: 2001-10-29 00:00

W 2002 roku kraje Unii Europejskiej może dotknąć nadprodukcja mięsa wieprzowego. To poważnie ograniczy polskie szanse na eksport wieprzowiny do krajów Europy Zachodniej. W tej sytuacji po raz kolejny alternatywą może okazać się rynek rosyjski.

Kilkuprocentowy wzrost produkcji wieprzowiny w krajach „piętnastki” może wywołać spadek jej cen. Większej równowagi należy spodziewać się na rynku wołowiny. Sądząc po wstępnych prognozach na lata 2001 i 2002 bardziej przyjazny dla rodzimych eksporterów powinien być rosyjski rynek zbytu.

Jak donosi Zespół Monitoringu Rynków Rolnych FAMMU/FAPA, spożycie wołowiny krajach UE w 2002 roku wzrośnie o 6 proc. Według wstępnych wyliczeń, popyt na ten rodzaj mięsa powinien wynieść 6,9 mln ton. Tymczasem w tym roku ma sięgnąć 6,53 mln ton. Jednak specjaliści nie mają złudzeń, że ceny wołowiny niewiele zmienią się pod presją silnego wzrostu popytu. Znacznie bardziej podatny na zmiany cen może być rynek wieprzowiny. Jeśli potwierdzą się wyliczenia fachowców i produkcja wieprzowiny w unijnych krajach zwiększy się o 2-3 proc. w 2002 roku, to realny jest spadek cen nawet o 20 proc. Taki bieg wydarzeń może postawić w trudnej sytuacji rodzimych producentów, którzy już od dłuższego czasu mają nadzieję na wzmożony eksport na unijne rynki.

— Nadprodukcja mięsa w Unii Europejskiej zagraża planowanemu wysyłaniu do tych państw nie przetworzonej wieprzowiny. Jednak na razie jest to niemożliwe z powodu unijnego zakazu — zauważa Bogna Sikorska, analityk CDM Pekao.

Pocieszający dla rodzimych producentów może być spadek pogłowia zwierząt rzeźnych w Rosji. To szansa na odbudowę naszego eksportu w tym kraju. Barierą pozostaje wysoka cena polskiego mięsa.

— Bez dotacji nie jesteśmy w stanie przebić się na wschodni rynek. W tej chwili nasi producenci nie mają szans na dłuższe zaistnienie w Rosji z powodu mało atrakcyjnych cen na mięso i jego przetwory — przyznaje Bogna Sikorska.

W 2001 roku nasz wschodni sąsiad zdoła pewnie wyprodukować jedynie 4,35 mln ton mięsa, co oznaczałoby spadek produkcji o 80 tys. ton w stosunku do 2000 roku.

Tymczasem jeszcze cztery lata temu Rosja była w stanie wytworzyć ponad 400 tys. ton więcej niż w tym roku. Sporą stabilizację wykazuje natomiast rynek wieprzowiny. Od kilku lat jego produkcja kształtuje się na poziomie ponad 1,5 mln ton.

Rosjanie coraz chętniej kupują drób. Według szacunków wschodnich ekspertów, w 2001 roku Rosja wyprodukuje 850-870 tys. ton tego mięsa. Byłoby to o blisko 100 tys. ton więcej niż rok temu.

Tegoroczne szacunki wskazują, że Rosjanie sprowadzą z zagranicy więcej wieprzowiny, wołowiny oraz drobiu. Import wieprzowiny może wzrosnąć do 300-320 tys. ton, drobiu do około 1 mln ton, a wołowiny — 400 tys. ton. W 2000 roku było to odpowiednio: 212, 400 oraz 687 tys. ton.