Niemiecki koncern RWE i Kompania Węglowa przymierzają się do budowy elektrowni. Szacowana wartość inwestycji — 1,2 mld EUR.
Pod koniec października zarząd Kompanii Węglowej (KW) i przedstawiciele niemieckiego koncernu energetycznego RWE Power z Essen podpisali porozumienie dotyczące zbadania możliwości budowy elektrowni o mocy 800 megawatów na Śląsku. Prace nad studium wykonalności już ruszyły. Dla porównania: Bełchatów, największa elektrownia w Polsce, ma moc 4400 MW. Kiedy i na jakich zasadach może być zrealizowana inwestycja, okaże się w styczniu.
— Dopiero po uzyskaniu pełnych informacji będziemy mogli rozmawiać na ten temat — mówi Zbigniew Madej, rzecznik KW.
— Trwają prace nad tym projektem. Nie podajemy kosztów inwestycji do czasu zakończenia studium — mówi Iwona Jarzębska, rzecznik RWE Stoen, spółki należącej do niemieckiego koncernu.
Potrzebna moc
Eksperci szacują, że budowa elektrowni opartej na węglu kamiennym i najnowszych technologiach pochłonie co najmniej 1,2 mld EUR (ponad 4,3 mld zł).
— Obecnie budowa 1 MW mocy kosztuje około 1,3-1,5 mln EUR — informuje Stanisław Tokarski, dyrektor ds. strategii Południowego Koncernu Energetycznego (PKE), który również inwestuje około 2 mld zł w nowy blok o mocy 460 MW w Łagiszy.
Grzegorz Pawłaszek, prezes KW, przyznaje, że taka kwota może wchodzić w rachubę, ale nie chce się oficjalnie wypowiadać na temat projektu, gdyż jest on objęty klauzulą poufności.
— Energetyce polskiej brakuje mocy, dlatego każda próba jej zwiększenia to działanie w dobrym kierunku — ocenia Herbert Gabryś, ekspert branży.
Nowa elektrownia zwiększy bezpieczeństwo energetyczne i konkurencję na rynku. Z danych Ministerstwa Gospodarki wynika, że w ciągu najbliższych kilkunastu lat zużycie energii wzrośnie około 50 proc. Na inwestycje w budowę nowych mocy i modernizację starych potrzeba 50 mld zł.
Węgiel jest
Elektrownia KW i RWE ma zużywać 2,5 mln ton węgla kamiennego. To tyle, ile produkuje średnia kopalnia rocznie. Dostawy gwarantuje KW. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że rozważa się możliwość budowy elektrowni w okolicach Bierunia, niedaleko kopalni Piast, która rocznie wydobywa około 6 mln ton węgla. Co więcej — posiada niedawno oddany do użytku zakład jego wzbogacania.
W pobliżu znajduje się zlikwidowana kopalnia Czeczott. To właśnie na terenie tej kopalni niemiecki koncern przymierzał się do budowy zakładu zgazowania węgla. Analizy nadal trwają.
7 grudnia przedstawiciele zarządu RWE Power mają przyjechać do Krakowa. Będą uczestniczyć w międzynarodowym seminarium „Węgiel w elektroenergetyce UE. Wyzwania, inwestycje, badania i rozwój”, zorganizowanym przez Akademię Górniczo-Hutniczą. Dr Johannes Lambertz, członek zarządu RWE Power, będzie mówił o elektrowniach węglowych bez emisji CO2, Adam Szejnfeld, wiceminister gospodarki, o znaczeniu górnictwa i energetyki dla polskiej gospodarki, a Grzegorz Pawłaszek o przyszłości węgla. Wiele wskazuje na to, że będzie omawiany także projekt budowy elektrowni na Śląsku.
Grupa RWE jest głównym graczem na rynku europejskim, zatrudnia 68,5 tys. osób. Kontroluje m.in. polski RWE Stoen i EC Będzin.
4,3
Popularna moc
Nowe moce chcą budować wszyscy — krajowe spółki i obecni w Polsce zagraniczni inwestorzy. Wszyscy zapowiadają inwestycje za miliardy euro. Jedną z możliwych lokalizacji nowej elektrowni jest Gdańsk. Budową w tym mieście interesuje się m.in. szwedzki Vattenfall, francuski EDF i belgijski Electrabel. Skala to 800-900 MW w pierwszym etapie i drugie tyle później. 1,5 mld EUR na budowę bloku o mocy 800-1100 MW na Dolnym Śląsku chcą przeznaczyć wspólnie KGHM i Tauron. Vattenfall także wspomina o dużej inwestycji w tym regionie. Spółki rozbudowują też posiadane moce. Nowe bloki w swoich elektrowniach budują: Tauron, PAK i BOT.