Polska powinna iść w ślady Szwajcarii

Sylwia WedziukSylwia Wedziuk
opublikowano: 2014-02-05 00:00

Polski biznes potrzebuje prostszego systemu podatkowego i mniej biurokracji — apeluje ZPP.

Międzynarodowe instytucje coraz lepiej oceniają warunki prowadzenia biznesu w naszym kraju — wynika z raportu Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) oraz Warsaw Enterprise Institute (WEI), który opiera się na badaniach Banku Światowego, OECD, The Heritage Foundation oraz Economic Freedom Network. Zdaniem przedstawicieli ZPP i WEI, polska rzeczywistość biznesowa wciąż nie jest jednak łatwa.

fot. Bloomberg
fot. Bloomberg
None
None

Drobne korekty

W 2013 r. rząd wprowadził kilka zmian w ramach „Pakietu na rzecz rozwoju przedsiębiorczości”, które zaowocowały poprawą funkcjonowania przedsiębiorstw w kilku obszarach. Chodzi m.in. o deregulację, sądownictwo, inwestycje, ograniczenie obowiązków informacyjnych czy usprawnienie administracji. Jednak nie przyniosły one rozwiązań systemowych na szerszą skalę.

— Zmiany są niewystarczające i dotyczą wąskich grup przedsiębiorców — twierdzi Mariusz Pawlak, główny ekonomista ZPP. Nie zmieniło się natomiast nic w zakresie największych barier.

— Nasz podatek VAT nadal jest jednym z najwyższych w Europie, a cały system podatkowy bardzo skomplikowany i mało wydajny — zwraca uwagę Marcin Nowacki, dyrektor WEI.

— Nie chodzi o to, żeby podatki obniżać, ale trzeba uprościć ich strukturę — twierdzi Cezary Kaźmierczak, prezes ZPP. Równie ważne jest ograniczenie biurokracji.

— Likwidacja biurokracji wpłynęłaby na 14-procentowy wzrost PKB w ciągu 5 lat — uważa Cezary Kaźmierczak.

Jego zdaniem, uwolnienie tych prostych rezerw nic nie kosztuje, wymaga tylko woli działania ze strony rządu. A tej na razie — jak twierdzi — brakuje.

— Jeśli chcemy gonić zachodnią Europę pod względem poziomu życia, to powinniśmy aspirować do stworzenia warunków prawno-instytucjonalnych dla firm na poziomie Szwajcarii. Polska potrzebuje nowego systemu podatkowego, ograniczenia biurokracji i przywrócenia wolności gospodarczej — podkreśla Cezary Kaźmierczak.

Świat lepiej nas postrzega

Raport Banku Światowego Doing Business w tegorocznym zestawieniu uplasował Polskę na 45. miejscu wśród 189 analizowanych gospodarek pod względem łatwości prowadzenia biznesu. Rok wcześniej byliśmy na 55. pozycji.

Indeks Wolności Gospodarczej The Heritage Foundation również umieścił nas nieco wyżej niż w ubiegłorocznym raporcie (50. pozycja w 2014 r., wobec 57. w 2013 r.). Natomiast w rankingu The Global Competitiveness, Polska uplasowała się na 42. miejscu, o jedno oczko niżej niż w zeszłorocznym zestawieniu.

Łatwiej w nieruchomościach

Te ograniczenia dostrzega też zagranica. Zarówno eksperci The Heritage Foundation, jak i OECD za najbardziej palącą kwestię uznali reformę naszego systemu podatkowego. Według raportu Doing Business w 2013 r. polscy przedsiębiorcy na dokonanie płatności podatkowych poświęcali 286 godzin, tyle samo co rok wcześniej. Daje to nam 113. pozycję wśród 189 krajów.

Ten sam raport plasuje nas na 116. pozycji, jeśli chodzi o łatwość zakładania nowej firmy. Wymaga to dopełnienia 4 procedur, trwa 30 dni, kosztuje 14,3 proc. dochodu per capita i wiąże się z wydatkiem rzędu co najmniej 12,6 proc. dochodu per capita. Rozpoczynanie biznesu w Polsce jest nie tylko kosztowne, ale również długotrwałe,gdyż część formalności nadal angażuje różne jednostki administracji publicznej. Wg raportu Global Competitiveness kraje, w których biurokracja stanowi poważną barierę rozwoju, to Grecja, Polska i Litwa. The Heritage Foundation zwraca uwagę na sztywne prawo pracy i wysokość pozapłacowych kosztów pracy, które są w Polsce zdecydowanie wyższe niż w innych krajach europejskich.

Największy postęp Polska odnotowała zakresie wydawania pozwoleń na budowę (awans w rankingu Doing Business ze 104. na 88. miejsce), głównie dzięki likwidacji wymogu dostarczania do urzędu opisu geotechnicznego. Polepszyła się także nasza pozycja w zakresie rejestracji nieruchomości.