Polski odcinek Jamału jest już tylko polski

Magdalena GraniszewskaMagdalena Graniszewska
opublikowano: 2023-10-10 20:00

787 mln zł — na tyle EY wycenił udział Gazpromu w polskim odcinku gazociągu jamalskiego. We wtorek minister rozwoju wywłaszczył Rosjan, ale odszkodowanie zamroził. W toku są podobne operacje dotyczące Novateku i Azotów.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak przebiegnie derusyfikacja EuRoPol Gazu
  • na jakim etapie jest sprzedaż aktywów Novateku
  • jak przebiega sprzedaż akcji Acronu w Azotach
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Od pełnoskalowego ataku Rosji na Ukrainę Polska stara się przejmować kontrolę nad aktywami należącymi do kapitału rosyjskiego. Szczególną uwagę poświęca firmom, które uważa za strategiczne. Jest wśród nich EuRoPol Gaz, czyli właściciel polskiego odcinka gazociągu jamalskiego, którym kiedyś gaz płynął z Rosji przez Polskę do Europy Zachodniej.

We wtorek Waldemar Buda, minister rozwoju i technologii, wydał decyzję o przejęciu akcji EuRoPol Gazu należących do rosyjskiego Gazpromu przez EuRoPol Gaz. Chodzi o pakiet 48 proc. akcji, za które minister wyznaczył odszkodowanie w wysokości 787 mln zł. Wycenę przeprowadziła firma doradcza EY.

Dwa scenariusze dla odszkodowania

Decyzja była oczekiwana. Pisaliśmy już w PB, że z powodu polsko-rosyjskich tarć w akcjonariacie EuRoPol Gaz od lat nie wypłacał dywidendy i w efekcie miał kapitał obrotowy (aktywa obrotowe pomniejszone o zobowiązania krótkoterminowe) na poziomie około 3 mld zł, a wskaźnik płynności na wysokim poziomie aż 51 (2 to poziom podręcznikowy). Dlatego dominującym scenariuszem derusyfikacji wydawało się nabycie rosyjskich akcji przez sam EuRoPol Gaz, a następnie ich umorzenie. Taki scenariusz rzeczywiście będzie realizowany.

Drugim akcjonariuszem EuRoPol Gazu jest Orlen, który ma bezpośrednio 48 proc. i pośrednio 4 proc. akcji. Po umorzeniu będzie mieć pełną kontrolę nad gazociągową spółką, dlatego zgłosił się już do UOKiK po zgodę na taki manewr.

Jednocześnie plan zakłada, że odszkodowanie zapłacone przez EuRoPol Gaz nie trafi do Rosjan (objętych sankcjami), tylko zostanie zamrożone. A w przyszłości… jeden scenariusz zakłada przeznaczenie go na odbudowę Ukrainy, a drugi sugeruje, że mogłoby zaspokoić ewentualne roszczenia polskich firm wobec Gazpromu.

Zarządca Novateku dostał czas

EuRoPol Gaz stał się zatem pierwszym przypadkiem wywłaszczenia akcjonariusza rosyjskiego przez polskie państwo. W toku są dwie podobne transakcje, choć nie identyczne — obejmują aktywa gazowego Novateku oraz akcje chemicznych Azotów należące do rosyjskiego Acronu.

Novatek, kiedyś duży importer LPG do Polski, został wystawiony na sprzedaż przez tymczasowego zarządcę przymusowego.

— Zakończyliśmy niedawno prowadzony przez potencjalnych inwestorów proces due diligence tych aktywów. Jesteśmy w ostatniej fazie przyjętej procedury zmierzającej do transakcji — mówi Karol Szymański z kancelarii RKKW, zarządca Novateku.

Pierwotnie jego misja miała trwać rok i zakończyć się 11 października, ale Waldemar Buda podjął decyzję o jej wydłużeniu do 18 miesięcy, czyli do 11 kwietnia 2024 r.

Wśród 20 firm badających aktywa Novateku był m.in. Orlen. Ze źródeł zbliżonych do sprawy słychać, że jest zainteresowany tylko wybranymi aktywami, a nie całością biznesu.

Derusyfikacja Azotów trwa

Rosyjski Acron, który ma prawie 20 proc. akcji Azotów, też dostał tymczasowego zarządcę przymusowego. Jest nim Radosław Kwaśnicki, również z kancelarii RKKW. Jest on jednocześnie zarządcą przymusowym akcji Gazpromu w EuRoPol Gazie. Tam, jak można przypuszczać, jego misja zarządcza skończy się wraz z umorzeniem akcji. Misja dotycząca akcji Acronu natomiast trwa i też ma na celu przygotowanie sprzedaży pakietu. Prawnik nie odpowiedział na nasze pytania.