Na zakupy w dużym polskim mieście najlepiej wybrać się do Opola, a najgorzej do Białegostoku.
W największych polskich miastach nie będzie źle, ale szału też nie, a
jakość obsługi przestała rosnąć. Takie są wnioski z najnowszej, ósmej,
edycji corocznego badania szwedzkiej firmy Daymaker, która przy pomocy
tzw. tajemniczych klientów bada jakość obsługi w sklepach w całym kraju,
a także w innych państwach europejskich.
Tajemniczy klienci Daymakera w lutym odwiedzili 650 sklepów, należących
do 130 sieci z 18 branż. Sprawdzali, czy sprzedawcy witają klientów,
zadają im pytania o preferencje, sugerują wybór lub testowanie
produktów, pomagają w podjęciu decyzji zakupowych, znają asortyment
sklepów i są uprzejmi, a także czy oferują dodatkowe produkty. Wniosek?
Jest dobrze, ale trochę gorzej niż rok temu. Podobnie jak w poprzednich
latach, najlepiej pod względem obsługi wypadły perfumerie i sklepy z
kategorii „uroda”. Wysoki wynik zanotowały sklepy z odzieżą męską, które
jako kategoria zmieściły się na podium, a w całym zestawieniu najlepiej
wypadła sieć Giacomo Conti. Najgorzej, podobnie jak przed rokiem,
obsługiwano klientów w sklepach z artykułami sportowymi oraz zabawkami i
odzieżą dla dzieci. Polscy sprzedawcy lepiej niż rok wcześniej podchodzą
do testowania produktów przez klientów, ale gorzej wypadają pod względem
nawiązywania z nimi kontaktu i pomagania w podjęciu decyzji zakupowej.
— To, co może niepokoić, to fakt, że niektóre aspekty zmieniły się
nieznacznie. Utrzymywanie się na podobnym, dalekim od ideału poziomie
niestety nie wróży najlepiej. Wnętrze sklepu oraz jakość obsługi klienta
są kluczowe, to wielki potencjał do wykorzystania. Nudne,
niedostarczające ciekawych doświadczeń placówki zostaną zastąpione przez
profesjonalne, spełniające oczekiwania klientów sklepy internetowe —
mówi Sofia Valentin, dyrektor sprzedaży w Daymakerze.
Tajemniczy klienci odwiedzili sklepy w 18 polskich miastach. Najwyżej —
na średnio 80 proc. — ocenili jakość obsługi w Opolu, które pod tym
względem wyprzedziło Szczecin i Lublin. W środku stawki uplasowały się
Poznań, Warszawa, Katowice i Gdańsk (po 72 proc.), ale to właśnie w
Gdańsku mieści się centrum handlowe z najwyższą średnią ocen sklepów —
został nim park handlowy Matarnia. Trochę gorzej było we Wrocławiu i
Krakowie (68 proc.), a najsłabiej klientów obsługiwano w Rzeszowie,
Gorzowie Wielkopolskim i zamykającym stawkę Białymstoku. © Ⓟ
© ℗