Polskie obligacje są dla ryzykantów

Marek WierciszewskiMarek Wierciszewski
opublikowano: 2016-08-18 22:00

Obligacje z rynków wschodzących są najdroższe w historii. Polskie papiery są zaliczane przez ekspertów do najbardziej atrakcyjnych.

W tym samym czasie, gdy indeksy akcji oraz walut krajów rozwijających się wyszły na 12-miesięczny szczyt, obligacje z tej grupy krajów zanotowały historyczny rekord.

Rentowności, przy których notowany jest obliczany przez Bank of America ML indeks obligacji skarbowych z krajów emerging markets zanurkowały do 4,38 proc., najniższego poziomu w historii. Tylko w ostatnich sześciu tygodniach do globalnych funduszy obligacji emerging markets napłynęło 18 mld USD, do czego przyczyniło się osłabienie dolara, oczekiwania co do wstrzymania się Fedu z kolejnymi podwyżkami stóp oraz odbicie notowań ropy naftowej.

„Oczekiwania, że stopy Fedu pozostaną nisko na dłużej, zachęcają inwestorów do poszukiwania aktywów o wyższej rentowności, a także dają rządom czas na przeprowadzenie reform strukturalnych. Dzięki temu wybrane rynki wschodzące będą bardziej odporne, gdy Fed rzeczywiście wróci do zaostrzania polityki” — oceniają specjaliści towarzystwa BlackRock.

Ich zdaniem, do najbardziej ciekawych na rynkach wschodzących należą denominowane w lokalnych walutach obligacje Brazylii, Indonezji i Polski, jednak pod warunkiem, że inwestor pogodzi się z wysoką zmiennością. Jednocześnie radzą unikać papierów dłużnych krajów eksportujących surowce. Za powrotem na rynki wschodzące przemawia to, że notowania tamtejszych walut przeszły korektę, nierównowagi w bilansach handlowych wyrównały się, ryzyko nagłego skoku notowań dolara spadło, a rentowności obligacji w większości gospodarek dojrzałych spadły poniżej zera.

„Inwestorzy rozbudowują pozycje na rynkach wschodzących, jednak po pięciu latach dekoniunktury minie sporo czasu, zanim aktywa z tej grupy krajów będą przeważane. Dlatego jesteśmy zadowoleni, że możemy utrzymywać w naszych portfelach podwyższone zaangażowanie na rynkach wschodzących” — oceniają stratedzy banku JP Morgan. Spośród oferowanych przez polskie towarzystwa funduszy obligacji krajów emerging markets najwięcej w ostatnich 12 miesiącach, bo 7,4 proc., dał zarobić NN Obligacji Rynków Wschodzących. Najlepiej w polskie skarbówki inwestował Ipopema Dłużny, który przyniósł 5,8 proc. zysku.