Rodzime rozwiązania IT będą promowane m.in. w Chinach i ZEA. Pomogą w tym granty od PAIH
Już we wrześniu Polska Agencja Inwestycji i Handlu (PAIH) uruchomi kolejny konkurs z dotacjami dla małych i średnich graczy, którzy chcą zaistnieć na nowych rynkach. Tym razem przedstawiciele biznesu znad Wisły wyruszą na podbój Chin, Stanów Zjednoczonych i Zjednoczonych Emiratów Arabskich (ZEA). Niedawny nabór potwierdził, że polskie spółki mają apetyt na te kraje.
— Wsparcie ekspansji na wspomniane rynki było już możliwe we wcześniejszych edycjach programu Polskie Mosty Technologiczne. Cieszyły się one sporym zainteresowaniem wśród przedstawicieli biznesu. Jednak samodzielne próby zaistnienia na tych rynkach są wręcz niemożliwe, biorąc pod uwagę odległość, jaka dzieli polskich przedsiębiorców od Chin, Stanów Zjednoczonych i ZEA. Poza tym MŚP nie grzeszą znajomością panujących tam zwyczajów — mówi Agnieszka Wykrzykowska, senior menedżer w departamencie doradztwa europejskiego w Grant Thornton Frąckowiak.
Uważa, że konkurs jest ogromną szansą dla małych i średnich graczy, których produkty i usługi wyróżniają się wysoką jakością.
— Warto, aby przedsiębiorcy dowiedzieli się, co należy zrobić, aby skutecznie podbijać nowe rynki. Zdecydowanie przyda się im pomoc oferowana przez ekspertów rządowej agencji — podkreśla Agnieszka Wykrzykowska.
Moneer Faour, kierownik biura handlowego PAIH w Dubaju, zachęca polskie spółki do współpracy z przedstawicielami biznesu z ZEA w sektorach IT i ICT.
— Firmy znad Wisły to liczący się gracze wśród twórców produktów i usług tej branży. Mają one międzynarodową renomę solidnych kontrahentów dla sektorów e-commerce i usług finansowych. Rozwijają niszowe oprogramowania dla branży kosmicznej, a także dla tworzącego się segmentu technologii kwantowych — zaznacza Moneer Faour.
Polskie rozwiązania IT coraz częściej znajdują odbiorców w Azji.
— Droga nad Zatokę wiedzie przez Dubai Internet City (DIC), jedyny taki hub innowacji na Bliskim Wschodzie. Współpracę z nim nawiązali już przedstawiciele biura PAIH w Dubaju — podkreśla Moneer Faour.
Po obu stronach Atlantyku
Po czerwcowej misji biznesowej rządowej agencji do Doliny Krzemowej widać wyraźnie, że amerykańscy przedsiębiorcy chcą kooperować z polskimi firmami technologicznymi.
— Są duże szanse na otwarcie nowego rozdziału współpracy handlowo-inwestycyjnej po obu stronach Atlantyku. Dobrą wiadomością dla polskich spółek jest spory popyt na oprogramowanie i związane z tym usługi. Ponad połowę wydatków w branży IT i ICT przeznacza się na tamtejszym rynku na produkcję software i usługi informatyczne — wyjaśnia Wojciech Trusz, ekspert ds. branży IT i ICT w PAIH.
Amerykański rynek jest otwarty na nowych producentów oprogramowania.
Początkowe koszty takiej działalności nie powinny stanowić dużej bariery wejścia.
— W Stanach Zjednoczonych rośnie popyt na przetwarzanie i hosting danych. Segment stwarza spore możliwości dla firm znad Wisły. Mają one duże szanse na debiut w USA i powiększenie bazy amerykańskich klientów. Tym bardziej że mogą zaoferować atrakcyjniejsze ceny usług niż ich konkurenci z Ameryki Północnej — zauważa Wojciech Trusz.
Zagraniczne talenty
Przedstawiciele chińskiego biznesu też chętnie inwestują w zagraniczne talenty z branży IT.
— Państwo Środka stawia na wzrost w tej dziedzinie. W grę wchodzą inwestycje obejmujące m.in. blockchain, internet rzeczy i technologię 5G. Działające tam firmy mają szansę stać się w tych dziedzinach głównymi graczami na świecie — przekonuje dr Andrzej Juchniewicz, kierownik biura handlowego PAIH w Szanghaju.
Ponadto zwraca uwagę na nowe możliwości biznesowe w branżach aplikacji, rzeczywistości wirtualnej i systemów inteligentnych domów.
— Polskie spółki mają dostęp do kompetentnych specjalistów IT i chętnie poszukują nowych rynków zbytu. W Chinach istnieje silna konkurencja wśród takich firm jak Alibaba czy Tencent. Mimo to tego typu przedsiębiorstwa działające w Państwie Środka są zdeterminowane, aby rozwijać nowoczesne technologie. To otwiera więcej możliwości biznesowych dla nowych graczy, w tym z Polski — zaznacza Andrzej Juchniewicz.
Kilka polskich firm technologicznych już postawiło na Chiny. Wśród nich są m.in. spółki Cosmose działająca w Szanghaju i VRDialog — aktywna w Foshan. Stawką w programie Polskie Mosty Technologiczne jest grant w wysokości 200 tys. zł. Każdy przedsiębiorca może złożyć maksymalnie trzy wnioski o dotacje, po jednym na każdy z rynków objętych konkursem. Nabór składa się z dwóch etapów — krajowego i zagranicznego. Pierwszy umożliwia eksporterom udział w seminariach i konsultacje z ekspertami. Drugi przewiduje miesięczny pobyt w wybranym kraju i weryfikację strategii ekspansji. Beneficjenci przetestują ją w asyście specjalistów zagranicznych biur handlowych PAIH.
Za co można dostać punkty:
- poziom ulepszenia produktu, usługi lub technologii proponowanej na rynki docelowe
- doświadczenie w prowadzeniu działalności eksportowej
- konkurencyjność wnioskodawcy na rynku docelowym
- wpisywanie się produktu, usługi lub technologii w jedną z krajowych inteligentnych specjalizacji
- prezentację potencjalnych korzyści z udziału przedsiębiorcy w tzw. etapie zagranicznym programu PMT
Podpis: Dorota Zawiślińska
