Polskie venture capital na hamulcu

opublikowano: 12-03-2023, 20:00
Play icon
Posłuchaj
Speaker icon
Close icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl

Początek roku na rodzimym rynku venture capital był dość zachowawczy. Tylko nieliczne firmy otrzymały od inwestorów 20 mln zł i więcej. Liczba transakcji pozostała jednak na podobnym do ubiegłorocznego poziomie.Start-upy wolą przeczekać kryzys na rynku

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jak obecnie wygląd sytuacja na krajowym rynku venture capital
  • czy trend zniżkowy ma szansę odwrócić się jeszcze w tym roku
  • jakie firmy mimo kryzysu i tak będą mogły liczyć na hojność inwestorów

Inwestycje venture capital (VC) z udziałem polskich start-upów już w ubiegłym roku nieco wyhamowały. Trend zdaje się nadal utrzymywać. W pierwszych dwóch miesiącach 2023 r. oficjalnie ogłoszone zostały jedynie nieliczne rundy, których wartość wyniosła od 20 mln zł wzwyż.

Spółki najwyżej wycenione przez inwestorów

W styczniu spółka SunRoof, producent dachów solarnych, poinformowała, że w ramach kontynuacji rundy z 2022 r. uzyskała od funduszy World Fund, Nordic Alpha Partners oraz Legal & General Capital 63 mln zł. Według PFR Ventures była to najwyższa ogłoszona w tym roku runda inwestycyjna (zrealizowana jednak jeszcze w 2022 r.). Między 23,5 a 20 mln zł udało się natomiast zebrać z rynku VC firmom Plenti, SatRev i 3Soft. Trzy inne spółki zdobyły kapitał w wysokości 12-10 mln zł.

PFR Ventures na podstawie ogólnodostępnych danych (raport kwartalny dotyczący transakcji VC opublikuje w kwietniu) doliczył się, że łączna wartość transakcji VC w styczniu i lutym mogła wynieść mniej niż 200 mln zł. Kapitał do firm popłynął w ramach około 30 transakcji.

Nawet częściowe dane wskazują natomiast na utrzymywanie się trendu spadkowego. Wartość inwestycji VC z udziałem polskich spółek już w 2022 r. wyniosła 3,6 mld zł, nieco mniej niż rok wcześniej. W poprzednich latach rynek notował jednak duży wzrost rok do roku. W pierwszym kwartale ubiegłego roku wartość rynku VC,- m.in. za sprawą megarundy Iceye (560 mln zł), wyniosła 1,2 mld zł.

Polski rynek VC wyhamował i to zaciągając hamulec ręczny — twierdzi Szymon Janiak, współwłaściciel i partner zarządzający w funduszu Czysta3.vc.

— Fundusze stały się znacznie ostrożniejsze w kwestii wycen spółek. Ten trend może się utrzymać — dodaje Marcin Fejfer, partner SpeedUp Group.

Nadal wiele inwestycji na etapie pre-seed

W ostatnim czasie w Polsce zanotowano natomiast sporą liczbę rund o wartości około 1 mln zł. Przyczynia się do tego m.in. finalizacja prac funduszy BRIdge Alfa Narodowego Centrum Badań i Rozwoju (NCBR). Inwestorzy chcą zdążyć przez końcem okresu rozliczeniowego poprzedniej perspektywy unijnej. Liczba inwestycji w tym roku utrzymuje się więc niemal na takim samym poziomie jak w styczniu i lutym 2022 r.

Polski rynek VC w znacznym stopniu tworzą fundusze wspierane przez instytucjonalne fund of funds, przede wszystkim PFR i NCBR. Takie podmioty mają określone kamienie milowe do osiągnięcia i nie mogą pozwolić sobie na zawieszenie inwestowania. Ogranicza to podażową sinusoidę. Za moment jednak ten kapitał może się skończyć — wraz z końcem perspektywy unijnej, przez co może być trudniej o pieniądze na początkowym stadium rozwoju firmy — twierdzi Marcin Fejfer.

— Przeważająca cześć funduszy publiczno-prywatnych zamknęła już okresy inwestycyjne lub ma przed sobą ostatnie komitety inwestycyjne. W szczególności dotyczy to podmiotów działających w ramach programów BRIdge Alfa i PFR Starter, które odpowiadały za większość inwestycji w najwcześniejszych fazach. W najbliższym czasie widoczny będzie znaczący spadek liczby realizowanych inwestycji przez fundusze VC, który będzie pogłębiał się od końca drugiego kwartału. Wartość inwestycji natomiast nie musi ulec znaczącym zmianom, ponieważ najlepsze start-upy będą zbierać kolejne o rundy przy rosnących wycenach — dodaje Szymon Janiak.

Poznaj program warsztatów online “Alternatywne Spółki Inwestycyjne (ASI) - studium przypadku”, 9 maja 2023 >>

Inwestorzy zauważyli, że niektórzy przedsiębiorcy technologiczni wstrzymali się ze zdobywaniem kapitału, czekają do przyszłego roku.

— Wówczas dostępne będą pieniądze z nowych funduszy publiczno-prywatnych z perspektywy FENG -—podkreśla Szymon Janiak.

Wiele osób uważa, że wkrótce worek z kapitałem się rozwiąże, bo spora część funduszy na świecie ogłosiła zebranie dodatkowych pieniędzy. Sądzę, że pod koniec 2023 r. będą musiały zacząć aktywnie inwestować. Pytanie, czy ten kapitał popłynie na dojrzałe rynki czy dotrze również do naszego regionu. Duży wpływ na to mogą mieć kwestie polityczne — podkreśla Marcin Fejfer.

© ℗
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami „Regulaminu korzystania z artykułów prasowych” i po wcześniejszym uiszczeniu należności, zgodnie z cennikiem.

Polecane