Polskie ziarno kiełkuje w Stanach Zjednoczonych

Karol JedlińskiKarol Jedliński
opublikowano: 2014-09-17 00:00

Inteligentny moduł z Krakowa pasuje do pralki i do żarówki. Na całym świecie

Gdy miliarder Eric Schmidt, jeden z szefów Google’a, zainwestował w polski startup Estimote, Rafał Han rozwinął skrzydła. Wtedy chodziło o tzw. bekony, czujniki i nadajniki w technologii bluetooth rozklejane w sklepach. Od początku tego roku Rafał Han, jako prezes Seed (z ang. ziarno) Labs Inc. z siedzibą w San Francisco, pielgrzymuje po Krzemowej Dolinie z nowym pomysłem: internetu rzeczy — na początek sprzętów domowych.

Moduł od Seed Labs to maleństwo z wielkimi nadziejami. Jego twórcy liczą, że krakowski pomysł na inteligentny dom zarazi nie tylko Krzemową Dolinę.
[FOT. ARC]

Pierwszy etap zakończył się sukcesem: Seed Labs zebrał ponad 1 mln USD od inwestorów prywatnych i wprowadza swoje produkty do masowej sprzedaży. — Teraz idziemy po dodatkowe 3 mln USD, jednak ważniejsi od pieniędzy są mocni partnerzy w amerykańskim środowisku venture capital — mówi Rafał Han, znany też jako twórca serwisu dla dzieci Ciufcia.pl czy społecznościowego Futbolowo.pl, przejętego przez Agorę.

Telefon rządzi

Sercem prac krakowskich informatyków i inżynierów tworzących na potrzeby Seed Labs jest chip wielkości znaczka pocztowego. To ma być dostępna cenowo propozycja dla osób marzących o inteligentnym domu, sterowanym za pomocą smartfona. Moduł instaluje się np. w punktach zasilających urządzenia, kostka zaś odbiera sygnały w technologii smart bluetooth. Ponieważ rozumie wydawane telefonem polecenia, aplikacja na smartfona pozwala w promieniu 300 metrów sterować podłączonymi urządzeniami.

Pierwsze produkty wykorzystujące kostkę Seed wypuścił już m.in. pabianicki F&F. Ta spółka wykorzystuje rozwiązania opracowane przez zespół Szymona Słupika (twórcy oprogramowania CDN, które zostało kupione przez Comarch) i Adama Gembali, byłego szefa Ramsatu, sieci sprzedaży wykupionej kilka lat temu przez Orange. We współpracy z F&F powstała seria Proxi — zestawy do samodzielnego montażu umożliwiające m.in. instalowanie rozwiązań Seed w bramach garażowych, oświetleniu, roletach, czajnikach elektrycznych, a nawet lodówkach. Jednak pomysł Seed Labs jest szerszy — celuje w grupy producenckie chętne do preinstalowania kostki z Krakowa.

Wyścig z Google’em

Spółka twierdzi, że tak zaawansowanego projektu modułu spiętego z aplikacją do całościowego zarządzania podłączonymi urządzeniami nie ma na świecie nikt, choć nie jest tajemnicą, że nad tego typu projektami pracuje m.in. Google pod marką Nest.

— Nasz produkt to technologia, którą licencjonujemy. Cały czas ją rozwijamy. Chcemy dostarczać rozwiązania najprostsze w użyciu i najlepsze pod względem funkcjonalności — tłumaczy Marek Wierzbicki, szef marketingu Seed Labs.

Spółka prowadzona przez Rafała Hana sprzedaje rozwiązania w Chinach, USA i Europie. Tam też będzie rozwijać działy sprzedaży i patentować swoje rozwiązania. W sierpniu miała 200 tys. USD przychodów. Programistyczne i inżynierskie serce firmy pozostanie w Krakowie. Dotychczasowy rozwój Seed Labs pochłonął kilka milionów dolarów, jednak Rafał Han zakłada, że — wzorem Estimote — robi projekt globalny, który niedługo zagnieździ się w lodówce Kowalskiego i Schmidta.