Pomysł Jakubiaka: 34 mld zł strat banków, korzyści dla frankowców

Kamil ZatońskiKamil Zatoński
opublikowano: 2015-01-23 10:31

Przy obecnym kursie CHF/PLN i różnicach w stopach procentowych pomysł szefa KNF na przewalutowanie kredytów byłby opłacalny dla tych, którzy zadłużyli się w szczycie hossy mieszkaniowej, wynika z raportu Trigon DM.

Kilka dni temu Andrzej Jakubiak, przewodniczący Komisji Nadzoru Finansowego przedstawił pomysł na rozwiązanie problemów "frankowców". Możliwe byłoby przewalutowanie kredytu po kursie z dnia zaciągnięcia pożyczki, ale kredytobiorca musiałby pokryć różnicę między poniesionym kosztem, a tym, który by poniósł, gdyby zaciągnął kredyt w złotych.

Andrzej Jakubiak, szef KNF
Andrzej Jakubiak, szef KNF
Marek Wiśniewski

Maciej Marcinowski, analityk Trigon DM, przeprowadził symulację, z której wynika, że byłoby to opłacalne dla tych, którzy wzięli kredyt między IV kwartałem 2006 r. a IV kwartałem 2008 r. Wtedy kurs CHF/PLN wynosił poniżej 2,48 zł.

Specjalista założył w modelu m.in., że rata jest stała i spłacana po średnim kursie CHF/PLN w kwartale, okres spłaty to 25 lat, marża dla obu rodzajów kredytów jest równa (w rzeczywistości marże kredytów złotowych były niższe niż frankowych).

"Klientowi opłaca się przewalutowanie, jeżeli obecna wartość kredytu (kapitał + odsetki) po przewalutowaniu po kursie z dnia zaciągnięcia kredytu (opartego na WIBOR3M, powiększonego o różnicę w sumie zapłaconych odsetek) jest mniejsza od obecnej wartości kredyt bez przewalutowania" - zaznacza Maciej Marcinowski.

Zysk dla klienta to oczywiście strata dla banku. Ekspert Trigona  oszacował, że jednorazowa strata dla sektora z tytułu operacji wyniosłaby około 34 mld zł, a większość banków z ekspozycją na CHF wymagałaby dokapitalizowania, którego skala sięgnęłaby 9 mld zł, gdyby chcieć podnieść współczynnik CET1 do 9 proc.

"Wprowadzenie w życie takiego rozwiązania najbardziej dotknęłoby Getin Noble Bank, którego jednorazowa strata wyniosłaby około 2,8 mld zł (59 proc. obecnej kapitalizacji) oraz Millennium (3,9 mld zł, 45 proc. kapitalizacji. Następne w kolejności są mBank (5,4 mld zł, 28 proc.), PKO BP (8,3 mld zł, 20 proc.) oraz BZ WBK (3,6 mld zł, 11 proc.)" - dodaje Maciej Marcinowski.

Według Trigona, kredyty udzielone w okresie IV kw. 2006 - IV kw. 2008 stanowią dwie trzecie obecnego portfela tych kredytów.