Zwiększenia wydatków na rolnictwo, renty i emerytury oraz szkolnictwo wyższe - dotyczą poprawki do projektu budżetu na 2007 rok, zgłaszane do piątku przez posłów różnych partii.
Sejmowa Komisja Finansów Publicznych ma zajmować się ich propozycjami 29 i 30 listopada. II i III czytanie projektu budżetu zaplanowano na 12 i 15 grudnia.
Przewodnicząca komisji Aleksandra Natalli-Świat (PiS) poinformowała w piątek PAP, że PiS wraz z Samoobroną i LPR wnioskują o dodatkowe 350 mln zł na szkolnictwo wyższe. Koalicjanci chcą uzyskać te środki ze zwiększenia wpływów budżetu z dywidend. W projekcie budżetu zapisano, że z dywidend będzie pochodziło 4 mld zł.
Szereg poprawek do projektu budżetu zgłosiła Samoobrona. Jak poinformował PAP ekspert ekonomiczny tej partii Kazimierz Zdunowski, jedna z nich zakłada zmniejszenie o 500 mln zł wydatków na sądy powszechne oraz zmniejszenie o 200 mln zł środków na obsługę długu krajowego.
Wygospodarowane w ten sposób 700 mln zł, Samoobrona chce przeznaczyć na dopłaty do paliwa rolniczego (400 mln zł), dopłaty do urządzeń melioracyjnych (100 mln zł) oraz dopłaty do ubezpieczenia upraw rolnych i zwierząt (200 mln zł).
Samoobrona chce też dodatkowych 700 mln zł na zwiększenie rent i emerytur. 440 mln zł miałoby być przesunięte ze środków na obronę narodową, a 260 mln zł - ze środków na wymiar sprawiedliwości. Koalicjanci mają o tym rozmawiać we wtorek.
Partia Andrzeja Leppera chce też przeznaczyć 65 mln zł na program "Szklanka mleka" w szkołach. Pieniądze mają pochodzić ze zmniejszenia m.in. środków na administrację publiczną (20 mln zł) i obsługę długu krajowego (20 mln zł).
Zbigniew Chlebowski (PO) powiedział PAP, że Platforma Obywatelska chce zgłosić w II czytaniu ok. 100 poprawek, prowadzących do zmniejszenia o 3 mld zł wydatków na administrację publiczną. PO chce przeznaczyć te 3 mld zł na tzw. pakiet startowy.
Platforma przygotowała pakiet projektów ustaw, mających zachęcić firmy do zatrudniania młodych ludzi oraz ułatwiać rozpoczynanie działalności gospodarczej. PO chce m.in. by pracodawca tworzący miejsca pracy dla młodych, był całkowicie zwolniony z płacenia składki rentowej. Obecnie jest to 13 proc. wynagrodzenia. Według planów PO, składka byłaby opłacana z budżetu. Platforma chce też preferencji podatkowych dla osób podejmujących działalność gospodarczą.
Anita Błochowiak (SLD) powiedziała PAP, że również Sojusz zgłosi swoje główne poprawki w II czytaniu projektu budżetu.
Według niej, SLD chce zaoszczędzić kilkadziesiąt milionów złotych w wydatkach m.in. na administrację rządową, kancelarie parlamentu i Instytut Pamięci Narodowej (IPN). Środki te zostaną przeznaczone na zwiększenie wynagrodzeń policjantów lub pracowników służby zdrowia, bądź na drogi publiczne. Ostateczną decyzję podejmie klub SLD.
Projekt budżetu na 2007 rok zakłada 226,8 mld zł dochodów, przy wydatkach 256,8 mld zł i deficycie 30 mld zł. Konstytucja mówi, że Sejm nie może zwiększyć deficytu ustalonego w projekcie. Posłowie mogą tylko dokonywać przesunięć w dochodach i wydatkach.(DI, PAP)