Po sześciu godzinach, momentami ostrych, negocjacji zarząd Huty Szczecin podpisał wczoraj ze związkowcami porozumienie. Głównym spornym elementem były dodatkowe pieniądze dla zwalnianych 123 pracowników - informuje "Kurier Szczeciński".
Zarząd firmy proponował, aby pracownicy, którzy mają odejść z huty od sierpnia do końca października tego roku otrzymali oprócz odprawy oraz nagrody jubileuszowej, także po 1,5 tys. złotych brutto. Związkowy z Solidarności 80 żądali jednak, aby były to dwa tysiące złotych.
"Nie mamy takich pieniędzy. Wygenerowanie środków dla proponowanych, dodatkowych odpraw dla 123 pracowników to ponad 180 tys. złotych. A musimy je dopiero zebrać" - mówi Marek Leśniak, prezes Huty Szczecin.
"Gdyby negocjacje nic nie dały, pozostałoby nam zawiadomić urząd pracy o tej decyzji. Ale w ten sposób odchodzący pracownicy straciliby nie tylko dodatkowe pieniądze - po 1,5 tys. złotych brutto, ale również nagrody jubileuszowe. Otrzymaliby tylko odprawy, które wynikają z przepisów prawa pracy" - wyjaśnia dziennikowi prezes Leśniak.
Pracownicy, którzy mają odejść do października otrzymają dodatkowo po 1230 złotych na rękę. Udało nam się wywalczyć jeszcze jedną sprawę. Bo nie czarujmy się. Ludzie będą zwalniani z huty. Udało nam się jednak zagwarantować, że do 2006 roku wszyscy będą odchodzić na tych samych warunkach" - stwierdził na łamach "Kuriera Szczecińskiego" Bogusław Terpiłowski, przewodniczący Solidarności 80 w Hucie Szczecin.