Port w Goleniowie chce pieniędzy na mobilność wojskową

Jacek PerzyńskiJacek Perzyński
opublikowano: 2025-09-22 20:00

Spółka zarządzająca Portem Lotniczym Szczecin—Goleniów rozbudowuje terminal i systemy bezpieczeństwa. Na projekty rekomendowane przez resort obrony potrzebuje hojniejszego wsparcia.

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • jakiego wsparcia domaga się lotnisko w Goleniowie
  • jakie projekty obecnie są realizowane
  • jak wygląda kondycja finansowa spółki
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Projekty dual-use wskazane przez Ministerstwo Obrony Narodowej objęły także małe lotniska na północy kraju. Zgodnie z rekomendacjami resortu powinny być przygotowane do obsługi transportu wojskowego NATO. Port Lotniczy Szczecin—Goleniów ma usprawnić transport cargo, w tym ładunków wojskowych i amunicji, a także rozbudować płytę postojową z sześciu do dziesięciu stanowisk. Powinien też zapewnić pełną zdolność operacyjną wojskowego portu towarowego, zmodernizować system łączności telefonicznej oraz zamontować system antydronowy chroniący podejście do drogi startowej.

Finansowe apele o kasę

Spółka, której właścicielami są Polskie Porty Lotnicze, miasto Szczecin, województwo zachodniopomorskie, podkreśla, że inwestycje o podwójnym zastosowaniu, szczególnie związane z mobilnością wojskową, powinny być w pełni, a nie częściowo finansowane z pieniędzy publicznych.

— Inwestycje typu dual-use są bardzo kosztowne. Według naszych szacunków mogą pochłonąć około 370 mln zł. Bez finansowego wsparcia żaden port cywilny nie podejmie się tego zadania. Po naszej stronie jest wola realizacji inwestycji wojskowych, ale czekamy na ruch resortu funduszy i polityki regionalnej. Bez wsparcia publicznego nie rozpoczniemy nowych projektów, a finansowanie na poziomie 50 proc. wartości projektu nie jest wystarczające. Potrzebujemy hojniejszego wsparcia — mówi Maciej Dziadosz, prezes Portu Lotniczego Szczecin—Goleniów, dodając, że obecnie w budżecie lotniska nie przewidziano żadnych kwot na projekty wojskowe.

Kolejną przeszkodą jest kondycja finansowa spółki. W 2024 r. przychody wzrosły do 18,7 mln zł, co wprawdzie oznacza poprawę o 2,1 proc. r/r, ale port tonie w długach — już dziewiąty raz z rzędu zakończył rok finansowy stratą netto, tym razem przekraczającą 11,1 mln zł. Łączne zadłużenie urosło do ponad 87 mln zł. Na obecnie realizowane inwestycje o podwójnym zastosowaniu spółka musiała zaciągnąć kredyt w wysokości 98 mln zł.

Dual-use w praktyce

Obecnie port w Goleniowie kończy budowę systemu oświetlenia nawigacyjnego, który umożliwia wykonywanie operacji lotniczych przez całą dobę i w każdych warunkach pogodowych. Wartość inwestycji wyniosła 42 mln zł, z czego połowa to wsparcie z unijnego programu Łącząc Europę na lata 2021–27. Spółka planuje również rozbudowę systemu monitoringu. Na ten cel przeznaczyła 3,1 mln zł z funduszy własnych i pozyskała 9,5 mln zł dofinansowania w ramach unijnego programu FEnIKS.

Priorytetem dla portu jest rozbudowa terminala pasażerskiego, której koszt jest szacowany na 195 mln zł. Pierwsza część obiektu zostanie oddana do użytku za dwa lata, a całość do 2028 r. Po zakończeniu inwestycji przepustowość lotniska ma wzrosnąć czterokrotnie — do 2 mln pasażerów rocznie. Obecna jego infrastruktura pozwala na obsługę 500 tys., a port zbliża się do tej granicy — w ubiegłym roku skorzystało z niego 479 tys. osób.