Portfele przytyją dzięki cięciu stóp

Jagoda Fryc
opublikowano: 2014-10-09 00:00

Wysokie odsetki z lokat tylko na krótko, nadzieja na zyski z funduszy dłużnych i akcji — to obraz rynku po decyzji RPP.

FINANSE OSOBISTE

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) ścięła stopę referencyjną o 50 pkt. baz., a stopę lombardową o 100 pkt. baz. Cięcia są pochodną spowolnienia w gospodarce oraz niskiej inflacji, która w ostatnich miesiącach ustąpiła nawet miejsca deflacji. — Ocena nastawienia na rynkach finansowych oraz danych makroekonomicznych wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo kolejnej obniżki stóp o 25 pkt. baz,, a każde dalsze głębsze cięcia będą oznaczały bardzo krytyczną ocenę stanu naszej gospodarki w bezinflacyjnym otoczeniu — dodaje Olaf Pietrzak ze Skarbca TFI.

Nadzieja umiera ostatnia

Obniżki dają nadzieję na dalszy spadek rentowności obligacji skarbowych, co z pewnością ucieszyłoby tych, którzy we wrześniu kupili jednostki uczestnictwafunduszy dłużnych. A chętnych było sporo. Z danych Analiz Online wynika, że w ubiegłym miesiącu Polacy wpłacili do ich portfeli łącznie ponad 0,9 mld zł. Zdaniem Fryderyka Krawczyka z Amundi TFI, potencjał do zarobku jest jednak niewielki.

— Możliwość osiągnięcia ponadprzeciętnych zysków na funduszach dłużnych w perspektywie kolejnego roku wydaje się myśleniem życzeniowym. Z drugiej jednak strony to globalne trendy, a nie krajowi inwestorzy, dyktują warunki na lokalnym rynku. Jeśli na rynkach światowych cały czas będzie utrzymywała się niepewność, która będzie powodować spadek rentowności obligacji na rynkach rozwiniętych, to w takim otoczeniu polskie obligacje 10-letnie z rentownością 2,8 proc. będą wciąż łakomym kąskiem dla globalnych graczy — przekonuje Fryderyk Krawczyk.

Obniżki matką hossy

Cięcia stóp procentowych to niemal zawsze dobra informacja dla rynków akcji, a zła dla oszczędzających na lokatach.

— Niskie stopy procentowe powinny pozytywnie wpłynąć na rynek akcji. Mówimy tutaj m.in. o tańszym finansowaniu dla spółek, ale również o możliwości transferu części pieniędzy z rynku stopy procentowej na rynek akcyjny. Wysokie dywidendy czy poprawa wyników spółek z pewnością zostaną dostrzeżone przez inwestorów. Natomiast kapitał poszukujący wyższych stóp zwrotu powinien pojawić się na rynku akcyjnym — uważa Adam Woźny.

Na obniżkę stóp zareagują zapewne banki, ale dotyczyć to będzie przede wszystkim wysokości oprocentowania lokat średnioi długoterminowych.

— Te na najkrótsze okresy, czyli od jednego do trzech miesięcy, raczej utrzymają obecne oprocentowanie, bo bankom będzie zależało na przyciągnięciu depozytów przed końcem roku. Będzie więc pewnie sporo ofert promocyjnych, zwłaszcza takich, w których relatywnie wysokim odsetkom towarzyszyć będzie konieczność otworzenia rachunku osobistego — mówi Michał Sadrak, analityk Open Finance.