Sejm znowelizował w środę Prawo bankowe. Ustawa ma umożliwić podział banków działających w formie spółki akcyjnej.
W głosowaniu brało udział 412 posłów, 224 głosowało za przyjęciem ustawy, 184 było przeciw, a 4 wstrzymało się.
Jeszcze podczas drugiego czytania projektu nowelizacji ustawy we wtorek zgłoszono cztery poprawki, m.in. dotyczącą terminu wejścia nowej ustawy w życie. W środę Sejm odrzucił wnioskowaną przez klub SLD poprawkę, wprowadzającą siedmiodniowe vacatio legis dla znowelizowanej ustawy. Oznacza to, że ustawa wchodzi w życie z dniem ogłoszenia.
Wprowadzenie możliwości podziału banków uzgodnił w kwietniu polski rząd, podpisując z UniCredito umowę w sprawie fuzji Pekao SA i BPH. Zgodnie z umową, zmiany powinny zostać przeprowadzone do 19 października br. Ustawa zmieniająca Prawo bankowe powinna więc ukazać się w najbliższy czwartek w Dzienniku Ustaw.
Obecne przepisy zakazują podziału banków. Rządowy projekt noweli zakładał, że podział stałby się możliwy pod warunkiem, iż kupujący jest bankiem krajowym lub instytucją kredytową.
Sejm przyjął w środę poprawkę (zgłoszoną przez klub parlamentarny PO), w myśl której banki w formie spółki akcyjnej podlegają podziałowi przez wydzielenie jej części (w sposób określony w art. 529 § 1 pkt 4 Kodeksu spółek handlowych), "z zastrzeżeniem, że przeniesienie części majątku banku dzielonego nastąpi na spółkę akcyjną będącą bankiem krajowym lub instytucją kredytową".
W myśl znowelizowanej ustawy, podziałowi może się sprzeciwić Komisja Nadzoru Bankowego, jeśli byłby on niekorzystny dla stabilnego zarządzania bankiem.
W środę Sejm przyjął ponadto poprawkę, zgodnie z którą Komisja Nadzoru Bankowego odmawia zezwolenia na podział banku, jeżeli mógłby on "spowodować poważne szkody dla gospodarki narodowej lub dla ważnych interesów Państwa".
Zdaniem wiceprezesa NBP Jerzego Pruskiego, wejście w życie nowelizacji stwarza ryzyko takiego przekształcania polskich banków należących do zagranicznych akcjonariuszy, że staną się one oddziałami banków zagranicznych i nie będą podlegać kontroli polskiego nadzoru. Dodał, że istnieje też ryzyko wycofania banków z warszawskiej giełdy.
Zdaniem NBP, umowę z UniCredito można przeprowadzić na gruncie obowiązującego prawa. Wówczas klienci banków mieliby możliwość podjęcia decyzji o pozostaniu w banku.