Rozwój technologii i popularyzacja elastycznych form zatrudnienia spowodowała zmiany w sposobie wykonywania obowiązków zawodowych. Z raportu JLL pt. „Rok 2024: nowa normalność czy następny etap transformacji hybrydowej …czyli jak Polacy wracają do biur?” wynika, że pracownicy spędzają w biurze 60 proc. czasu sprzed pandemii. Wkrótce może się to zmienić. W badaniu JLL aż 87 proc. pracodawców przyznało, że wdrożyło politykę zachęcającą zatrudnionych do powrotu do biura. Z kolei 33 proc. nałożyło na nich obowiązek obecności w przedsiębiorstwie w różnej formie.
Dlaczego właściciele firm dążą do powrotu podwładnych do biur? Najczęściej wymienianym powodem jest bezpośrednia współpraca w zespole (87 proc.). Firmy wskazują również na potrzebę budowania kultury organizacyjnej (61 proc.) oraz budowania relacji wśród zatrudnionych (47 proc.).
Zupełnie inne podejście do tematu mają pracownicy. W ich opinii tryb zdalny ma wiele zalet – przede wszystkim umożliwia większe skupienie. Takiej odpowiedzi udzieliła ponad połowa zatrudnionych (58 proc.). Z kolei 45 proc. sądzi, że zdalne wykonywanie obowiązków służbowych zwiększa ich produktywność.
Poznaj program kongresu "HR Summit" >>
Odmienne oczekiwania
Czy pracownicy wolą wykonywać obowiązki z domu czy z siedziby firmy? Z raportu JLL wynika, że większość preferuje model hybrydowy.
- Chęć pracy z biura do trzech dni w tygodniu wyraziło 75 proc. ankietowanych. Najwięcej, bo ponad 40 proc. pracowników, wybrałoby pracę w biurze jeden dzień w tygodniu lub mniej, a kolejne 19 proc. chciałoby wykonywać swoje obowiązki stacjonarnie dwa dni w tygodniu. Co ciekawe, istnieje również duża grupa zainteresowana pracą stacjonarną w pełnym lub prawie pełnym wymiarze godzin, tj. 4-5 dni. Ci pracownicy stanowili łącznie 25 proc. ankietowanych. Pracodawcy natomiast mają zdecydowanie inny pogląd na obecność w biurze. 38 proc. uważa, że pracownicy powinni być obecni w biurze cztery lub pięć dni w tygodniu, z naciskiem na pełną pracę stacjonarną. Tak duży rozdźwięk w oczekiwaniach jest przyczyną spięć między pracodawcami a pracownikami. W wielu przypadkach pracownicy nie stosują się w pełni do narzuconej z góry obowiązkowej frekwencji w biurze – komentuje Mateusz Polkowski, szef działu badań rynku w firmie JLL.
Trzeba iść na kompromis
Przedsiębiorcy i pracownicy powinni dążyć do wypracowania rozwiązania, które zadowoli obie strony. Warto pamiętać o tym, że to, co sprawdzi się w jednej firmie, niekoniecznie będzie dobre dla innej.
- Wprowadzenie pracy zdalnej na szeroką skalę wymusiło implementację nowego modelu współpracy. Dość szybko okazało się jednak, że tu nie ma jednego uniwersalnego rozwiązania, a każda organizacja musi znaleźć własny złoty środek. Nasze analizy potwierdzają, że pracownicy wciąż cenią biuro, jednak równie mocno zależy im na utrzymaniu elastyczności w zakresie miejsca wykonywania pracy. Dlatego tak ważne jest zrozumienie potrzeb i wypracowanie rozwiązań, które będą akceptowane przez obie strony. Wdrożenie dobrze funkcjonującego systemu pracy hybrydowej wymaga czasu, jak i poznania specyfiki danej organizacji. Tylko 36 proc. pracodawców monitoruje, jak pracownicy korzystają z biura. Powoduje to trudności z optymalizacją zapotrzebowania i wykorzystania powierzchni – uważa Jakub Zieliński, szef działu strategii miejsca pracy i zarządzania zmianą w JLL.