"Jeśli chodzi o budżet - i to też pokazuje całą filozofię naszej polityki, niezależnie od tych niełatwych okoliczności - chcemy i uzyskaliśmy to w roku 2024 więc mamy dowody, czyli to, co się dzieje w tej chwili w Polsce, jest tego dowodem, będziemy to kontynuowali w roku 2025 na podstawie tego budżetu, który zaprezentujemy; a mianowicie: inflacja w ryzach, rekordowy od lat wzrost gospodarczy" - powiedział w środę premier Donald Tusk.
Doprecyzował, że wzrost gospodarczy w 2025 r. wyniesie 3,9 proc.
Szef rządu zapowiedział też realny wzrost płacy minimalnej i start inwestycji, szczególnie tych kluczowych, związanych przede wszystkim z energetyką i infrastrukturą kolejową.
Szef rządu przyznał na środowej konferencji prasowej, że w pracach nad budżetem na 2025 r. spodziewa się jeszcze "trochę turbulencji".
Podziękował całemu rządowi oraz liderom koalicji: Szymonowi Hołowni, Włodzimierzowi Czarzastemu i Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi. "Dla mnie jest bardzo ważne, że cała koalicja 15 października stoi stabilnie i murem za naszymi działaniami budżetowymi" - oświadczył.
