Kurs Cognora na sesji 19 listopada spadał nawet do 4,64 zł - poziomu najniższego od stycznia 2023 r. Zbiegło się to z konferencją prasową, w której wziął udział Krzysztof Zoła, członek zarządu ds. finansowych. Nie dał wielu powodów do optymizmu i przyznał, że wyniki za III kwartał(zostały opublikowane kilka dni wcześniej) nie były takie, na jakie liczyła spółka. Powód to wciąż słabe ceny najważniejszych wyrobów, które nadal spadały - mimo że oczekiwano ich stabilizacji.
Na sesji we wtorek wolumen obrotu akcjami wyniósł 818 tys. i okazało się, że niemal 60 proc. wygenerował Przemysław Sztuczkowski, który kupował akcje po średniej cenie 4,93 zł. Wydał więc niemal 2,4 mln zł.
Kurs mocno odbił dzień później - zwyżkował nawet o ponad 20 proc., a wolumen sięgnął 436 tys. sztuk. Było to pięć razy więcej niż średnia z ostatnich trzech miesięcy.
Przemysław Sztuczkowski w przeszłości regularnie kupował akcje spółki. Należy do niego ponad 77 proc. walorów.