Prezes HREIT został aresztowany

Dawid TokarzDawid Tokarz
opublikowano: 2025-09-18 16:24
zaktualizowano: 2025-09-18 16:38

Jak ustalił PB, Michał Sapota, największy wspólnik grupy HRE, najbliższe trzy miesiące spędzi za kratkami w związku z zarzutami oszustwa na szkodę inwestorów i nabywców mieszkań

Przeczytaj artykuł i dowiedz się:

  • kiedy został zatrzymany Michał Sapota, prezes HREIT i największy wspólnik grupy dewelopersko-inwestycyjnej HRE?
  • na postawie jakich zarzutów, przedstawionych mu przez Prokuraturę Okręgową w Łodzi, sąd podjął decyzję o aresztowaniu menedżera?
  • i w jaki sposób ten fakt komentuje grupa HRE?
Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Sąd aresztował na trzy miesiące Michała Sapotę, twórcę i największego wspólnika grupy dewelopersko-inwestycyjnej HRE Investments - wynika z informacji PB. Menedżer, który przed laty był prezesem giełdowego Murapolu, został zatrzymany na polecenie Prokuratury Okręgowej w Łodzi we wtorek 16 września 2025 r. Następnie Michał Sapota, jak wynika z naszych nieoficjalnych ustaleń, usłyszał kilkanaście zarzutów oszustwa na szkodę zarówno inwestorów grupy HRE, jak i nabywców mieszkań w jej projektach deweloperskich, borykających się z gigantycznymi opóźnieniami.

Fiaska restrukturyzacji

Grupa HRE wyróżniała się na rynku tym, że nie korzystała z kredytów bankowych, a projekty mieszkaniowe finansowała dzięki inwestorom indywidualnym: przez kilka lat sprzedawała im udziały w licznych spółkach celowych, a przez kilka ostatnich miesięcy normalnej działalności: brała od nich pożyczki. Wszystko skończyło się w czerwcu 2024 r., kiedy grupa straciła płynność i Michał Sapota wystąpił do sądu o restrukturyzację kluczowej spółki: HREIT, a także powiązanej z nią BDC Development.

W lipcu 2024 r. sąd otworzył przyspieszone postępowania układowe (PPU) obu spółek, ale te skończyły się fiaskiem. W marcu 2025 r. sąd przychylił się do wniosku Sławomira Witkowskiego, nadzorcy sądowego, i uznał, że ani HREIT, ani BDC, nie mają szans na zawarcie układu z wierzycielami. I oba PPU umorzył. Decyzje te nie są jednak prawomocne i, zdaniem Michała Sapoty restrukturyzacja obu firm jest wciąż możliwa.

Równocześnie jednak, na wniosek wierzycieli, toczą się postępowania o ogłoszenie upadłości HREIT i BDC. W ich ramach sąd powołał najpierw tymczasowego nadzorcę sądowego (tns), którym został Marcin Kubiczek. A następnie, ze względu na to, że Michał Sapota jako prezes obu firm, nie współpracował z tns i nie przekazywał mu dokumentacji, ustanowił dla obu spółek zarządcę przymusowego, mającego większe uprawnienia, którym została spółka Rymarz Zdort Maruta Kubiczek Restructuring (RZMKR).

I to jednak niewiele zmieniło, bo choć zarządca chciał pozyskać dokumentację nawet przy pomocy komornika, to i tak niewiele wskórał. Mimo to Marcin Kubiczek, prezes RZMKR, zapewnia, że dotrzyma terminu i do końca września 2025 r. przygotuje sprawozdanie dla sądu, który będzie decydował, czy ogłosić upadłość HREIT i BDC.

Afera skali Getbacku

Sprawa HREIT i grupy HRE to jedna z największych afer III RP, którą dwaj nadzorcy sądowi, Sławomir Witkowski i Marcin Kubiczek, niezależnie od siebie porównywali do afery Getback. Dotyczy ponad 4 tys. osób, które zainwestowały w spółki z grupy HRE ponad 1 mld zł i nie mogą odzyskać tych pieniędzy, setek innych wierzycieli (głównie podwykonawców), a także kolejnych kilku tysięcy niedoszłych nabywców mieszkań w inwestycjach deweloperskich, mających gigantyczne opóźnienia. Straty ich wszystkich, zdaniem Prokuratury Okręgowej w Łodzi, mogą przekroczyć 3 mld zł, a liczba poszkodowanych szacowana jest na około 10 tys. osób.

Nieoficjalne informacje o aresztowaniu Michała Sapoty próbowaliśmy potwierdzić w prokuraturze, ale bez skutku. Nie udało nam się skontaktować z Pawłem Jasiakiem, rzecznikiem prasowym Prokuratury Okręgowej w Łodzi, a jednocześnie szefem zespołu prokuratorsko-policyjnego, powołanego w śledztwie, dotyczącym HREIT i grupy HRE. Na nasze prośby o kontakt nie odpowiedział też obrońca Michała Sapoty, Michał Babicz. Drugi z obrońców menedżera, Paweł Jabłoński, przekazał nam jedynie, że prezes HREIT wyraża zgodę na publikację jego pełnych danych osobowych i wizerunku.

Oświadczenie, potwierdzające aresztowanie Michała Sapoty, wydała natomiast spółka HREIT. Można w nim przeczytać, że "uzasadnienie sądu, liczące zaledwie 1,5 strony, jest lakoniczne i nie zawiera żadnych nowych okoliczności czy faktów mogących tłumaczyć zastosowanie tak daleko idącego środka zapobiegawczego". Zdaniem spółki "sąd całkowicie pominął fakt, że prezes HREIT współpracował z prokuraturą przez 10 miesięcy, udostępnił tysiące stron dokumentów i stawiał się na każde wezwanie". HREIT zapowiada też, że obrońcy Michała Sapoty niezwłocznie zaskarżą postanowienie sądu, a cała sytuacja zdaniem spółki nie ma wpływu na działalność operacyjną grupy HREIT i jej plany restrukturyzacyjne.