„ PB”: Zygmunt Solorz-Żak, kontrolujący Cyfrowy Polsat i Polkomtel, kilka dni temu też pokazał oferty łączące telewizję i telefonię komórkową. Jak pan porówna ofertę Orange i Plusa z Cyfrowym Polsatem?
Maciej Witucki: Nie ma bezpośredniego porównania Orange Open i parapakietów Cyfrowego Polsatu i Polkomtela, będących prostym połączeniem dwóch ofert. Takie oferty mieliśmy, gdy wprowadzaliśmy pakiety z TVN. Teraz jesteśmy kilka kroków dalej. Zresztą, Zygmunt Solorz-Żak też idzie w kierunku Orange Open. Pytanie, czy jest gotów i ma zasoby. Konieczność spłaty długów utrudnia tworzenie oferty Polkomtelowi i Cyfrowemu Polsatowi analogicznej do naszej. Pojawia się też pytanie, czy Zygmunt Solorz-Żak zdecyduje się na rebranding.
„PB”: Co was będzie wyróżniało?
— LTE Polkomtela i Cyfrowego Polsatu może na razie być substytutem internetu stacjonarnego, ale gdy pojawi się większa liczba użytkowników, sieć się zatka. Kabel nie ma tego problemu.
„PB”: Jaki ma być efekt rebrandingu dla biznesu Orange Polska?
— Chcemy utrzymać obecne udziały w rynku internetu. Chcemy dodawać klientów w tempie, w jakim będzie rósł ten rynek. Jedna trzecia to kablówki, jedną trzecią chcielibyśmy mieć my, tak by jedna trzecia należała do pozostałych graczy rynkowych.
„PB”: A telefonia komórkowa?
— Mamy pozycję lidera pod względem wartości. Chcemy ją utrzymać.