„Będzie to wyglądało dokładnie tak, jak byśmy handlowali na giełdzie. Handel energią będzie transparentny” - podkreślił Dąbrowski.

Jak wyjaśnił, na platformie, która „jest już praktycznie gotowa do uruchomienia”, pojawią się wolumeny energii do sprzedania, będą normalnie składane oferty itp. „Tak aby wszystko było przejrzyste. I żeby nie było podejrzeń, że ceny energii są ustalane w inny sposób” - dodał.
Przyjęta przez Sejm nowelizacja Prawa energetycznego oraz ustawy o odnawialnych źródłach energii znosi tzw. obligo giełdowe, czyli obowiązek sprzedaży wytworzonej energii elektrycznej na zinstytucjonalizowanym rynku, w tym wypadku na giełdzie towarowej, a także wprowadza przepisy zaostrzające odpowiedzialność w zakresie manipulacji na rynku energii elektrycznej.
Senat zaproponował obligo w wysokości 50 proc. dla wskazanych wytwórców. Najdalej idącą koncepcją - jak tłumaczyła podczas posiedzenia przedstawicielka senackiego Biura Legislacyjnego (BL) - są poprawki zgłoszone przez senatora KO Adama Szejnfelda. Wyjaśniła, że dotyczą one "dodania przepisów epizodycznych, które (...) czasowo ograniczają obligo giełdowe do 50 proc. sprzedawanej energii elektrycznej od dnia wejścia ustawy w życie do 31 grudnia 2023 r.". Po tej dacie ma nastąpić automatyczny powrót do regulacji obowiązującej obecnie - czyli do 100-proc. obligo.
Przedstawicielka Biura dodała, że przepisy epizodyczne, które mają być dodane jako art. 3a i 3b, "są obudowane instrumentarium prawnym związanym z handlem na giełdzie energią elektryczną". Są tam przepisy, które mówią o obowiązku informowania przez przedsiębiorstwa energetyczne prezesa URE o zawartych umowach, a także rozwiązania dot. nakładania kar pieniężnych za nierealizowanie tego obowiązku. "To są odpowiedniki tych regulacji, które obowiązują w Ustawie prawo energetyczne - natomiast są wprowadzane na określony czas" - zaznaczyła legislatorka.
