Aldona Wojtczak już nie jest prezesem Polskich Linii Oceanicznych. Jej miejsce zajął Andrzej Osiecimski.
Rada nadzorcza Polskich Linii Oceanicznych odwołała Aldonę Wojtczak z funkcji prezesa.
Zarzuty
— Utraciliśmy zaufanie do Pani Wojtczak, gdyż prowadziła działalność konkurencyjną w stosunku do kierowanej przez siebie firmy armatorskiej. Ma ona 50 proc. udziałów w spółce turystycznej i według rady narusza w ten sposób dotyczące konkurencji paragrafy kodeksu spółek handlowych. Usługi turystyczne są bowiem wpisane także do działalności PLO — twierdzi szef rady nadzorczej Jerzy Lewandowski.
Istotnie, PLO współpracowały z firmą turystyczną Grupa Travel (GT), w której kupuje m.in. bilety lotnicze. Połowa udziałów w GT należy do Aldony Wojtczak.
Szefowa PLO miała też złamać statut, przystępując na początku 2004 r. w Emiratach Arabskich do spółki POL-Middle East LLC. Oponenci byłej prezes twierdzą, że stało się to wbrew statutowi armatora, bo jego rada nadzorcza wyraziła zgodę na udział PLO w spółce w charakterze współzałożyciela. Tymczasem linie przystąpiły do już istniejącej spółki z osobą prywatną — obywatelem Emiratów Arabskich.
Nowy szef
Nowym prezesem PLO został Andrzej Osiecimski. Ostatnio był zatrudniony w gdyńskiej firmie Hartwig, zajmującej się spedycją międzynarodową. Wcześniej (1999-2000) pracował też w Pol-Levant Linie Żeglugowe — spółce, która jest jednym z udziałowców PLO (38 proc. akcji spółki), pozostali akcjonariusze to: skarb państwa (24,81 proc.), Stocznia Gdynia (24,44 proc.) i TUiR Warta (ponad 12 proc.).