Najważniejsze nowości w serwerach wykorzystują zmiany w architekturze procesorów — niemal nieustanne.
rzez ostatnie trzy lata doszło do wielu znaczących zmian w serwerach. Zarówno opartych na procesorach określanym jako RISC, jak w tych, które wykorzystują znane z pecetów układy typu x86.
— Najważniejsza zmiana jest taka, że rozwój procesorów i technologii serwerowych szeroko otworzył drzwi do serwerowni maszynom typu x86. Okazało się, że rozwiązania klasy RISC można z powodzeniem uzupełnić, a nawet zastąpić tym, co do niedawna nazywaliśmy pecetem — komentuje Maciej Tomkiewicz, menedżer produktu serwerów Primergy w polskim oddziale Fujitsu Technology Solutions.
Chwilowy sukces AMD
Zdaniem Macieja Tomkiewicza serwery klasy x86 zyskały uznanie głównie dzięki nowej architektury procesorów. Do 2005 r. miały układy jednordzeniowe. Wydajność procesorów Intela i AMD rosła więc zbyt wolno, by zagrozić RISC-om. Sytuacja zmieniła się w 2006 r., gdy pojawiły się układy z dwoma rdzeniami. Rok później — już z czterema. I tak zaczął się wyścig.
Nie obejmował jednak wyłącznie architektury procesorów. AMD zastosowało np. połączenie procesora z pamięcią w sposób znany dotychczas z maszyn typu RISC. W uproszczeniu sprowadza się to do tego, że procesor część pamięci ma przypisaną na stałe, a część "widzi" pośrednio przez inne procesory. Po modyfikacjach systemów operacyjnych wykorzystywanych w serwerach x86 zaowocowało to wzrostem wydajności tych, które bazowały na układach AMD. Także klienci docenili to rozwiązanie.
— AMD miało wydajniejszą platformę i zaczęło Intelowi odbierać rynek serwerów x86. W HP mieliśmy okres, gdy sprzedawaliśmy dwu-, trzykrotnie więcej maszyn z układami AMD niż Intela — wspomina Romuald Pacek, menedżer produktu serwerów x86 w Hewlett-Packard Polska.
Ale dodaje, że Intel wyciągnął z tej sytuacji wnioski i tak zmodernizował swoje platformy serwerowe, że teraz udział AMD w tym rynku oscyluje w okolicach 10 proc. A Intel szykuje kolejne nowości.
— Początek 2010 roku przyniesie premierę architektury dużych serwerów. Ośmiordzeniowe procesory o kodowej nazwie Nehalem-EX pozwolą na łatwą budowę maszyn cztero-, a nawet ośmioprocesorowych, zapewniających szybkie połączenia bezpośrednio między procesorami. Pierwsze takie procesory zademonstrowano we wrześniu 2009 r. roku na naszej konferencji w San Francisco — mówi Dariusz Wittek, specjalista ds. zdrowotności technologii korporacyjnych w polskim oddziale Intela.
Power i SPARC
O ile sytuacja w segmencie procesorów serwerowych x86 wskazuje na ich dalszy rozwój, o tyle w segmencie maszyn RISC jest, przynajmniej chwilowo, niejasna. Maszyny typu RISC dzielą się na oparte na układach Power i SPARC. Procesory Power produkuje IBM i wydaje się, że ma w miarę klarowny pomysł na ich sprzedaż. Instaluje je np. w budzących coraz większe zainteresowanie serwerach typu blade. Układy Power6+ trafiły do nich w kwietniu 2009 r., gdy Power6 zaledwie rok wcześniej.
Z układami SPARC, produkowanymi przez Sun Microsystems i Fujitsu, sprawa zaczęła się komplikować już kilka lat temu. Sun kilka razy przekładał premierę wersji piątej tego układu, aż w końcu tylko Fujitsu zdecydowało się stosować ten procesor w swoich serwerach. Sun pozostał z ofertą czwartej generacji, a później z jej rozwinięciem — SPARC IV+. W 2006 r. obie firmy stworzyły szóstą generację swojego układu. Jej kontynuacją będzie już opracowywany SPARC VII.
Niezależnie od prac nad klasycznym SPARC, Sun zaprezentował w 2006 r. procesor UltraSPARC T1, którym zdecydował się na wyścig w taktowaniu procesora i obsługę wielu wątków obliczeniowych przez wiele rdzeni. Kolejne wersje znalazły się w maszynach Sun i Fujitsu.
Zakup Sun przez produkujące oprogramowanie Oracle powoduje pewną niepewność co do losów producenta procesorów i serwerów. Nowy właściciel zapewnia jednak, że nie zamierza rezygnować z platformy SPARC.
— Na razie Sun i Fujitsu zapowiadają poważne zmiany w klasycznym procesorze SPARC dopiero w okolicach roku 2012 — informuje Maciej Tomkiewicz.
Ale przyznaje, że rozwój procesorów UltraSPARC wydaje się bardziej przewidywalny.
— Obie firmy zapowiadają kontynuację koncepcji wielu rdzeni i wielu wątków. Dzisiaj procesor UltraSPARC pozwala budować rozwiązania czteroprocesorowe. Zapowiadane są zmiany technologii wykonywania procesorów i serwery z większą liczbą procesorów fizycznych — mówi Maciej Tomkiewicz. l
Kamil Kosiński