PRYWATYZACJA HCP

Cezary Pytlos
opublikowano: 2000-10-12 00:00

PRYWATYZACJA HCP

Przejęciem poznańskiej spółki zainteresowane jest stoczniowe konsorcjum

SPRAWA OTWARTA: Niewykluczone, że Janusz Szlanta (z prawej), prezes Stoczni Gdynia, i Krzysztof Piotrowski, prezes Stoczni Szczecińskiej Porta Holding, wspólnie wystartują w wyścigu po Cegielskiego. Szczegóły projektu są na razie uzgadniane. fot. JG, GK

Na przełomie października i listopada MSP zaprosi inwestorów do rokowań w sprawie sprzedaży akcji spółki Hipolit Cegielski Poznań. Zakupem producenta silników okrętowych interesuje się konsorcjum stoczni Gdynia i Szczecin.

Ministerstwo Skarbu Państwa zaproponuje sprzedaż jednemu nabywcy nie mniej niż 10 proc. oraz nie więcej niż 80 proc. kapitału akcyjnego spółki. Dla inwestora przygotowano dodatkowo 5 proc. kapitału akcyjnego spółki, stanowiącego dotychczas rezerwę reprywatyzacyjną. Do resortu napływają ostatnie analizy przedprywatyzacyjne od doradcy — firmy RCF Polska.

— Zaproszenie do rokowań ukaże się na przełomie października i listopada. Zakończenie prywatyzacji planowane jest na koniec przyszłego roku — mówi Magda Nienałtowska z MSP.

Cegielskim interesują się Stocznia Szczecińska i Stocznia Gdynia, czyli dwaj główni odbiorcy HCP.

Janusz Szlanta, prezes SG, powiedział, że w grę może wchodzić również wspólne konsorcjum dwóch stoczni, utworzone wraz z inwestorem finansowym.

— Takie rozwiązanie rzeczywiście wchodzi w grę, ale szczegółów nie mogę ujawnić — mówi Marek Tałasiewicz z zarządu Stoczni Szczecińskiej Porta Holding.

Zdaniem przedstawiciela szczecińskiego przedsiębiorstwa, inwestor pasywny ma zapewnić środki na sfinansowanie przedsięwzięcia. HCP potrzebuje pieniędzy, których obie stocznie nie mają.

Restrukturyzacja...

Zaproszenie do rokowań w sprawie sprzedaży akcji Cegielskiego oznacza radykalny zwrot w dotychczasowych deklaracjach MSP. Wcześniej resort skarbu zapowiadał chęć dokapitalizowania firmy jeszcze w tym roku. Mieli wziąć w nim udział inwestorzy prywatni. W grę wchodziło podwyższenie kapitału akcyjnego, który wynosi obecnie 70,2 mln zł, o kolejne 28-70 mln zł. Resort nie wytłumaczył powodów zmiany planów, podobnie jak i tego, dlaczego od momentu ogłoszenia zaproszenia dla inwestorów do czasu sfinalizowania transakcji ma upłynąć ponad rok. Można jedynie przypuszczać, że jest to związane z planowaną restrukturyzacją przedsiębiorstwa. Cegielskiego obciążają nadmiernymi kosztami niektóre z jego dziesięciu spółek córek, co wyraźnie widać w bilansie firmy. O ile w 1999 roku produkcja silników okrętowych przyniosła HCP 3,8 mln zł zysku netto przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 560,1 mln zł, o tyle cała grupa pogrążyła się w stratach — 8,73 mln zł.

...ale nie likwidacja

Firma zaplanowała w tym roku — dla całej grupy — zysk na poziomie 647,56 tys. zł, dlatego przystępuje do restrukturyzacji niedochodowych spółek. W najgorszej sytuacji znajduje się Fabryka Silników Agregatowych oraz Plasmet, produkujący butle gazowe i kanistry na benzynę. Inna spółka — Fabryka Pojazdów Szynowych — wkrótce może trafić w ręce inwestorów. Zainteresowanie jej przejęciem wyrażali wcześniej Alstom, Siemens oraz kanadyjski Bombardier. Pozostałe spółki — takie jak Remocentrum czy Logocentrum — pełnią funkcję usługową dla grupy.

Podstawową działalnością firmy pozostaje produkcja silników okrętowych. Powstał nawet projekt uruchomienia nowej montowni na Wybrzeżu, gdzie Cegielski zamierza przenieść część produkcji.

Organizator

Puls Biznesu

Autor rankingu

Coface