W perspektywie od pięciu do dziesięciu lat globalni inwestorzy powinni spodziewać się obniżonych stóp zwrotu i podwyższonej zmienności, ocenia Douglas Peebles, główny zarządzający obligacjami w firmie inwestycyjnej AllianceBernstein.
W czwartkowej rozmowie z telewizją Bloomberg specjalista podkreślał, że ultra łagodna polityka banków centralnych wypacza zachowanie rynków. Programy skupu obligacji sprawiają, że bezpieczne papiery rządowe są przewartościowane, a to zachęta, żeby kupować papiery mniej bezpieczne, jednak oferujące wyższe rentowności. Problem w tym, że ryzykownymi inwestycjami zapełniają portfele ci inwestorzy indywidualni, dla których nie jest to optymalne, powiedział specjalista. Jego zdaniem przez najbliższe pięć do dziesięciu lat koniunktura na globalnych rynkach nie będzie rozpieszczać.- Na rynkach odtąd będzie utrzymywać się wyższa zmienność niż do tej pory, a na domiar złego niższe będą stopy zwrotu – oceniał specjalista.Jego zdaniem jedną z przyczyn zmienności jest niechęć wyborców do zmian. Przykładem tego jest podjęcie przez Brytyjczyków decyzji o wyjściu z Unii Europejskiej, choć według specjalisty nie do końca wiedzą oni, z czym będzie to związane.