Zanim kryzys w Europie rozszalał się na dobre dzień pracy rozpoczynał się tuż przed otwarciem giełdy w Nowym Jorku o godz. 9:30. Teraz nieoficjalnie sesja na Wall Street zaczyna się o godz. 2:30.
- Mamy teraz nowe kredo carpe octem, czyli chwytaj noc – powiedział Douglas A. Kass. Manager funduszu hedgingowego, który już rutynowa nastawia swój budzi właśnie na ta godzinę, by zdążyć zapoznać się z informacjami napływającymi z Europy.
Przez UE traderzy w USA zaczynają pracę w środku nocy
Gdy europejski kryzys rządzi rynkami, amerykańscy traderzy, którzy niegdyś wstawali o świcie, teraz, by być na bieżąco muszą wstawać w środku nocy, gdy zaczynają się sesje na giełdach w Londynie, Paryżu i we Frankfurcie.