Putin pogratulował Łukaszence wyników gospodarczych w 2005 r.

Polska Agencja Prasowa SA
opublikowano: 2006-01-24 19:07

Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował we wtorek prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence "bardzo dobrych" wyników gospodarczych, osiągniętych przez jego kraj w 2005 roku.

Prezydent Rosji Władimir Putin pogratulował we wtorek prezydentowi Białorusi Aleksandrowi Łukaszence "bardzo dobrych" wyników gospodarczych, osiągniętych przez jego kraj w 2005 roku.

Putin podjął białoruskiego przywódcę w XVIII-wiecznym Pałacu Konstantynowskim w Strielnie k. Petersburga, nad Zatoką Fińską, gdzie w lipcu odbędzie się doroczny szczyt G-8, siedmiu najbardziej uprzemysłowionych krajów świata i Rosji.

"Ponad 9 proc. wzrostu PKB przy niespełna 8 proc. inflacji i 8 proc. wzrostu realnych dochodów ludności. To bardzo dobre wyniki z punktu widzenia umacniania sytuacji społeczno-politycznej kraju" - powiedział prezydent Rosji, najwyraźniej chcąc dowartościować białoruskiego gościa przed wyznaczonymi na 19 marca wyborami prezydenckimi na Białorusi.

Putin nie wspomniał przeto, że ten cud gospodarczy Łukaszenka zawdzięcza w głównej mierze dotacjom Rosji, ukrytym w niskich cenach gazu ziemnego i ropy naftowej, dostarczanych Białorusi. W Moskwie żartuje się nawet, że Łukaszenka płaci za gaz i ropę tyle, ile wynoszą koszty rozmów telefonicznych między Mińskiem i Moskwą, podczas których zamawia te surowce.

Łukaszenka podziękował prezydentowi Rosji za "wysoką ocenę pracy narodu białoruskiego". "Bardzo staraliśmy się dobrze zakończyć ostatni rok naszej drugiej pięciolatki w najnowszej historii" - wyznał białoruski prezydent.

Putin i Łukaszenka wzięli też udział w posiedzeniu Najwyższej Rady Związku Białorusi i Rosji (ZBiR), organu kierowniczego konfederacji, którą budują te dwa kraje.

Wbrew zapowiedziom, w porządku obrad tego gremium, którym przewodniczył Łukaszenka, zabrakło dyskusji nad projektem konstytucji ZBiR, który - zgodnie z deklaracjami stron - w tym roku ma być poddany pod referendum w obu krajach. To właśnie Najwyższa Rada Państwowa powinna zatwierdzić projekt tego aktu prawnego, przygotowany przez rosyjskich i białoruskich ekspertów.

Łukaszenka ograniczył się do stwierdzenia, że Białoruś i Rosja przed 10 laty dokonały słusznego wyboru, tworząc sojusz dwóch państw. "Nie ma wobec niego alternatywy" - dodał.

Putin ze swej strony opowiedział się za pogłębieniem rosyjsko-białoruskiej integracji. "Obywatele naszych krajów oczekują konsekwentnego rozwoju rosyjsko-białoruskiej integracji; oczekują praktycznych decyzji, umacniających jej fundament i poprawiających jakość życia ludzi w obu krajach" - podkreślił.

Putin i Łukaszenka od sześciu lat rozmawiają o zjednoczeniu Rosji i Białorusi, wprowadzeniu wspólnej waluty i wyłonieniu rosyjsko-białoruskiego parlamentu. Ich deklaracje w tych kwestiach pozostają na papierze. Rozmowy o integracji nasilają się zwykle wtedy, gdy w którymś z krajów zbliżają się ważne wydarzenia polityczne, jak - na przykład - wybory prezydenckie.

Jerzy Malczyk