Według informacji do jakich dotarł Puls Biznesu, Rafał Baniak, szef Pracodawców RP, i były wiceminister został aresztowany. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury. Obrońca zapowiedział odwołanie od tej decyzji.
Baniak przetrzymywany ma być w zakładzie karnym w Wojkowicach.
Sędzią, która zadecydowała o aresztowaniu Baniaka jest Anna Katarzyna Parka, której przeszłość zawodowa budzi kontrowersje i spekulacje. Pojawiły się zarzuty o fałszowaniu przez nią dokumentów potwierdzających dokonania zawodowe.
W środę na polecenie śląskiego wydziału zamiejscowego departamentu ds. przestępczości zorganizowanej i korupcji PK w Katowicach funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego zatrzymali cztery osoby w prowadzonym przez ten wydział śledztwie. Wśród zatrzymanych był Rafał Baniak.
Śledztwo dotyczy zarzutów korupcyjnych mających związek z Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania w Warszawie.
Według mediów, postawione Baniakowi zarzuty dotyczą 5 milionów złotych łapówki w zamian za wart 600 milionów kontrakt na zagospodarowanie stołecznych śmieci.
Prokurator przedstawił Rafałowi B., Arturowi P. oraz Wojciechowi S. zarzuty dotyczące kierowania zorganizowaną grupą przestępczą, polecenia określonym osobom wystawiania stwierdzających nieprawdę faktur VAT w łącznej wysokości prawie 7 milionów złotych, popełnienie przestępstw karnoskarbowych oraz prania pieniędzy w łącznej wysokości prawie 4 milionów złotych" - poinformował w piątek Dział Prasowy Prokuratury Krajowej.
Według ustaleń śledczych od sierpnia 2020 roku do stycznia 2023 roku istniał proceder korupcyjny związany z zawieraniem kontraktów na zagospodarowanie odpadów z Miasta Stołecznego Warszawa. "Przedstawiciele jednej z grup kapitałowych zainteresowanych uczestnictwem w przetwarzaniu odpadów weszli w porozumienie z Rafałem B." - podała PK.
"W wyniku ustaleń o charakterze korupcyjnym zainteresowane spółki grupy kapitałowej uzyskały znaczące zamówienia z MPO w Warszawie. Następnie w latach 2021-2022 roku spółki te zagospodarowały odpady z Miasta Stołecznego Warszawa uzyskując w MPO Warszawa zamówienia na łączną kwotę prawie 600 milionów złotych" - zaznaczyła PK.
Jak ustalili prokuratorzy ze śląskiego wydziału PK uzyskanie tych zamówień było możliwe dzięki propozycji złożonej przez byłego wiceministra skarbu i aktualnego szefa Pracodawców RP Rafała Baniaka. "Z ustaleń śledztwa wynika, że Rafał B., w zamian za umożliwienie uzyskiwania zamówień publicznych z Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Miasta Stołecznego Warszawy domagał się od przedstawicieli firm 5 procent łapówki od wartości tych zamówień. W tym celu Rafał B. oraz osoby zarządzające grupą kapitałową, tj. Artur P. i Wojciech S. stworzyli mechanizm umożliwiający wyprowadzenie wielomilionowych kwot przeznaczonych na korzyści majątkowe" - podkreśliła PK.
"W toku postępowania prokurator ustalił, że aby pozyskać pieniądze na łapówki w przestępczy proceder podejrzani zaangażowali szereg podmiotów i osób, które wystawiały faktury obejmujące fikcyjne usługi gotowości do wynajmu maszyn do utylizacji śmieci. Następnie na podstawie tych faktur, spółki z grupy kapitałowej zarządzanej przez podejrzanych Artura P i Wojciecha S. przelewały pieniądze, które były następnie wypłacane w gotówce przez przedstawicieli tych firm" - tłumaczyła PK.
Dodatkowo śledczy ustalili, że pieniądze przekazywano następnie Rafałowi Baniakowi. "W zamian za to reprezentanci firm wystawiających fikcyjne faktury otrzymywali wynagrodzenie w wysokości około 20 procent wartości tych faktur. W ten sposób wystawiono łącznie kilkadziesiąt nierzetelnych faktur o wartości prawie 7 milionów złotych, co pozwoliło sprawcom wygenerować środki finansowe przeznaczone na wręczanie korzyści majątkowych" - przekazała PK.
"W toku śledztwa prokurator ustalił, że ostatnia transza łapówki w wysokości 300 tysięcy złotych w gotówce została przekazana Rafałowi B. w grudniu 2022 roku, natomiast łącznie od stycznia 2021 roku do grudnia 2022 roku Rafał B. i współdziałające z nim osoby uzyskały korzyści majątkowe o wartości nie mniejszej niż 4 miliony 990 tysięcy złotych. Pieniądze te były przekazywane każdorazowo w gotówce w trakcie spotkań towarzyskich" - dodała PK.
Zatrzymanie Baniaka wywołało liczne protesty środowisk biznesowych. Swój sprzeciw zgłosiły m.in. Rada Przedsiębiorczości sama Rada Pracodawców RP oraz wielu przedstawicieli szeroko rozumianego biznesu i polityki.
Zdziwienie formą zatrzymania wyraził adwokat szefa Pracodawców RP Maciej Zborowski oraz mecenas Przemysław Rosati. Podkreślili, że sytuacja, która spotkała Rafała Baniaka, jest o tyle niestandardowa, że czynności przeprowadzone przez prokuraturę, czy na zlecenie prokuratury, były zupełnie niepotrzebne.
W ich opinii, Rafał Baniak jest osobą, która stawia się i będzie zawsze stawiała na wezwanie każdego organu procesowego, w związku z powyższym nie znajdują uzasadnienia dla tych czynności.
Mecenas Maciej Zaborowski w rozmowie z PB zapowiedział odwołanie od decyzji sądu.
Z kolei Rada Przedsiębiorczości podkreśliła, że protestuje przeciwko nadużywaniu przez organy ścigania dotkliwych środków bez wystarczającego uzasadnienia.
Sposób postępowania organów ścigania narusza podstawowe standardy państwa prawa. Takie praktyki powodują nie tylko poważne szkody w życiu zatrzymanych, ale podkopują też zaufanie do instytucji państwa. Atmosfera zastraszania i podejrzliwości kreowana wokół osoby publicznej, która może być do dyspozycji organów i w każdej chwili jest gotowa stawić się na wezwanie śledczych, w żadnej mierze nie służy dobru postępowania. Szczególne zaniepokojenie przedsiębiorców budzi fakt, że w stosunku do Prezesa Pracodawców RP Rafała Baniaka zostały zastosowane środki noszące wręcz znamiona represji – napisano w oświadczeniu.
Oto oświadczenie Pracodawców RP w sprawie postanowienia Sądu Rejonowego w Katowicach:
„Wyrażamy swój stanowczy sprzeciw wobec postanowienia Sądu Rejonowego Katowice – Wschód w Katowicach, który przychylił się do wniosku prokuratury o zastosowanie tymczasowego aresztu dla Prezesa Pracodawców RP, Wiceprzewodniczącego Rady Dialogu Społecznego, Rafała Baniaka. Od początku podkreślaliśmy, że sposób postępowania organów ścigania w tej sprawie narusza podstawowe standardy państwa prawa i możliwości obrony obywatela zachowując zasady poszanowania społecznego.
Po raz kolejny wskazujemy, że Rafał Baniak nie unikał organów ścigania i w każdej chwili mógł stawić się na wezwanie śledczych, bez potrzeby stosowania jakiegokolwiek przymusu. Uważamy, że tak dotkliwe środki, jak zatrzymanie i areszt, to budowanie atmosfery zastraszania i podejrzliwości wobec osoby publicznej. To przymus zupełnie nieuzasadniony w przypadku tak szanowanej osoby.
Protestujemy przeciwko nadużywaniu przez organy ścigania tak dotkliwych środków, bez wystarczającego uzasadnienia. Nie przesądzamy o winie. Jednocześnie jesteśmy przekonani, że Rafał Baniak dowiedzie swojej niewinności przed niezależnym i niezawisłym sądem.
Dziękujemy za dotychczasowe ogromne wsparcie dla Rafała Baniaka i organizacji Pracodawcy RP ze strony naszych członków, sympatyków i organizacji, z którymi na co dzień współpracujemy. Otrzymaliśmy setki poręczeń osobistych od przedstawicieli świata kultury, mediów, biznesu i Kościoła, które mają gwarantować, że Rafał Baniak nie będzie w sposób bezprawny utrudniał postępowania i stawi się na każde wezwanie organów śledczych.
Niestety sąd zastosował najcięższy środek zapobiegawczy, jakim jest areszt, mimo olbrzymiego wsparcia społecznego dla Rafała Baniaka i poręczeń wielu szanowanych osób zgromadzonych w ciągu jednej doby. Zdecydował się zastosować ten środek wobec osoby publicznej, stojącej na czele jednej z największych organizacji skupiających pracodawców i przedsiębiorców w Polsce. Wobec Prezesa Pracodawców RP i jednocześnie Wiceprzewodniczącego Rady Dialogu Społecznego, osoby, która od lat jest zaangażowana w prowadzenie dialogu, osiąganie konsensusu i porozumienia w ramach prac Rady Dialogu Społecznego i Pracodawców RP.
Jednocześnie informujemy, że organizacja Pracodawcy RP działa nieprzerwanie reprezentowana przez dwóch Członków Zarządu wspieranych przez 22 - osobową Radę Pracodawców RP.
Oświadczamy, że toczące się postępowanie to sprawa całkowicie niezwiązana z działalnością organizacji Pracodawcy RP i zarzuty stawiane Rafałowi Baniakowi nie dotyczą sprawowanej przez niego funkcji Prezesa Zarządu.
Pracodawcy RP bronią i będą bronić interesów polskich pracodawców, jak i przedsiębiorców”.