Raiffeisen nie oddaje Progressu
Raiffeisen Ost Invest, 5-proc. akcjonariusz NFI Progress, sprzeciwia się wypowiedzeniu przez radę nadzorczą funduszu umowy o zarządzanie majątkiem tego NFI przez Konsorcjum Raiffeisen Atkins (KRA).
W liście do Stanisława Petrykowskiego, przewodniczącego rady nadzorczej NFI Progress, Raiffeisen Ost Invest (ROI) żąda „powstrzymania się rady nadzorczej od jakichkolwiek działań, które mogłyby w najmniejszym stopniu zagrozić inwestycjom lub wizerunkowi Grupy Kapitałowej Raiffeisen w Polsce”. Domaga się zwołania WZA funduszu. Zapowiada też, że zażąda odszkodowania.
Pora na prokuratora
— Byliśmy bliscy podpisania renegocjowanej umowy o zarządzanie z KRA, ale na jaw wyszły fakty, które wzbudziły w nas podejrzenia o popełnieniu przestępstwa przez pracowników KRA. Sprawę skierowaliśmy do prokuratury, więc nie pozostało nam nic innego, jak zerwać umowę o zarządzanie — wyjaśnia Stanisław Petrykowski.
Ujawniona umowa
Bezpośrednim powodem rozwiązania umowy z KRA było ujawnienie umowy bezprawnie podpisanej przez byłego prezesa NFI Progress Thomasa Upchurcha i prokurenta funduszu Marka Worobieja. Dotyczyła ona kupna akcji dziewięciu spółek za pośrednictwem irlandzkiej firmy Oakshire Investment. Maksymalna kwota kontraktu wynosi 29,9 mln zł.
— W umowie Thomas Upchurch zagwarantował, że uzyskał zgodę od władz KRA i akcjonariuszy na dokonanie tej transakcji. Tymczasem nikt nie wiedział o istnieniu tej umowy — wyjaśnia Stanisław Petrykowski i zapowiada, że fundusz zabezpieczy akta i zmieni siedzibę.