Raportowanie niefinansowe umożliwia organizacji większą synergię

Marta Maj
opublikowano: 2023-12-12 10:43

Zrównoważony rozwój to aktualny temat, który budzi duże zainteresowanie przedstawicieli środowisk biznesowych. Grupa Żabka postrzega ESG z perspektywy czterech filarów: wpływu na klienta, otoczenie, pracowników i planetę.

Posłuchaj
Speaker icon
Zostań subskrybentem
i słuchaj tego oraz wielu innych artykułów w pb.pl
Subskrypcja

Z roku na rok przybywa firm i instytucji finansowych, które uwzględniają aspekty pozafinansowe ESG w inwestycjach i decyzjach biznesowych. Nie bez powodu – wiele organizacji doświadczyło już pozytywnego wpływu takich działań na reputację, stabilność i zdolność do zwiększania zysków w dłuższym czasie.

– Grupa Żabka postrzega ESG z perspektywy czterech filarów. Pierwszy dotyczy klienta i tego, co możemy mu zaoferować, by zaczął zmieniać nawyki żywieniowe, kupując nasze produkty. Drugi to szeroko pojęte otoczenie – w tym nasi franczyzobiorcy i lokalne społeczności. Kolejny obszar to relacje z pracownikami. Firma to przecież ludzie, więc chcemy, by doświadczenie pracy w Żabce było pozytywne, a zaangażowanie utrzymywało się na wysokim poziomie. Ostatnim, ale równie istotnym interesariuszem jest Ziemia, która nie mówi własnym głosem. Dlatego musimy wsłuchiwać się w jej potrzeby i minimalizować ślad środowiskowy naszej działalności – mówi Milena Badora-Chorążewicz, dyrektorka ds. raportowania ESG w Grupie Żabka.

Korzystając z zasięgów

Z usług ponad 10 tys. sklepów sieci Żabka w Polsce codziennie korzysta przeszło 3 mln klientów. Daje to firmie możliwość realizowania strategii ESG na szeroką skalę i ułatwia dotarcie z przekazem na temat konieczności dbania o otoczenie, w tym środowisko naturalne.

– W naszej agendzie mówimy o dobrym żywieniu czy przeciwdziałaniu marnotrawstwu żywności. Nasi klienci kojarzą Żabkę także z cyrkularnością opakowań. W tych aktywnościach jesteśmy zauważalni, ponieważ stosowane przez nas rozwiązania są nie tylko namacalne, lecz także wygodne i odpowiedzialne – mówi Milena Badora-Chorążewicz.

Nie wszystkie zielone zmiany są łatwo dostrzegalne dla klientów. Niektóre są ważne przede wszystkim dla instytucji finansowych. Grupa Żabka stara się sprostać dwóm wyzwaniom – dekarbonizacji oraz zwiększaniu liczby rozwiązań cyrkularnych. W tym drugim obszarze uruchomiona została m.in. akcja Naturalnie Razem, w ramach której franczyzobiorcy przekazują do recyklingu tworzywa sztuczne i papier zużywany w trakcie pracy w sklepie. Wspólne działania Grupy umożliwiły w 2022 r. recykling około 15 tys. ton materiałów.

– Zależy nam, by klienci sklepów Żabka rozumieli nasze ambicje i widzieli efekty działań w obszarze ESG. Mamy oczywiście rzeszę świadomych i poszukujących konsumentów, ale zastanawiam się, czy przeciętny klient aż tak detalicznie poszukuje tego typu informacji, czy śledzi regulacje w tym zakresie. W mojej ocenie konieczność przestrzegania tego wymagania przez firmy to bardziej ukłon w stronę inwestorów czy kontrahentów. Mam też poczucie, że legislator słusznie połączył zrównoważony rozwój z systemem finansowania. Każda firma potrzebuje kapitału, a żeby go pozyskać na preferencyjnych warunkach, będzie musiała dostosować się do wymagań nowoczesnej zielonej gospodarki – wskazuje Milena Badora-Chorążewicz.

Szukając plusów w nieznanym

Dyrektywa CSRD (ang. Corporate Sustainabilty Reporting Directive) wprowadza obowiązek corocznej sprawozdawczości ESG z całej działalności firmy. Dokument wszedł w życie 5 stycznia 2023 r., a pierwsze podmioty zostaną zobowiązane do raportowania na jego podstawie w 2025 r. (dane obejmą rok obrotowy 2024).

W kolejnych latach obowiązek będzie rozszerzany o kolejne grupy podmiotów. Przedsiębiorstwa, które dotąd nie miały styczności z raportowaniem niefinansowym, mogą więc odczuwać niepokój lub obawy. Według Mileny Badory-Chorążewicz to właśnie może być przyczyną, dla której komunikacja związana z ESG często na pierwszym planie stawia sankcje za niedotrzymanie warunku, a nie korzyści wynikające z opracowania tego typu raportów. Spiralę strachu napędza niepewność dotycząca adaptacji przepisów do polskich realiów oraz sposób nadzoru nad ich wdrożeniem.

– Z drugiej strony wydaje się, że raportowanie ESG nie będzie aż takie straszne szczególnie dla firm, które już wcześniej starały się w jakimś stopniu działać w tym kierunku. Sądzę, że w kontekście benefitów najbardziej atrakcyjne może być szersze spojrzenie na działalność organizacji i połączenia między poszczególnymi zespołami, czyli budowanie synergii. Drugi plus to higiena informacyjna. Czasami ze względu na rozbudowane struktury zespołów albo grup kapitałowych umyka nam możliwość wymiany wiedzy i jej urozmaicanie przez kontakt między działami. Natomiast przygotowując raport ESG, musimy uwzględnić informacje z wielu obszarów, aby rzetelnie odzwierciedlały wyniki Grupy. Przykłady te dowodzą, że współpraca całej organizacji jest niezbędna – mówi Milena Badora-Chorążewicz.

Kultura inkluzywności

Zrównoważony rozwój biznesu to także szacunek dla różnorodności. Dyrektorka ds. raportowania ESG w Grupie Żabka twierdzi, że odpowiedzialna organizacja to taka, w której każdy może czuć się sobą. Na pracowników patrzy holistycznie i przekrojowo wspiera ich potrzeby – zarówno wynikające z wieku, jak i różnic światopoglądowych czy kulturowych. Uważa także, że świadoma organizacja potrafi wysłuchać głosów wszystkich zainteresowanych i zapewnić im odpowiednie wsparcie.

– Budując zespoły w Żabce, szukamy różnorodnych kompetencji i płeć nie jest żadną determinantą. Często jednak pewne funkcje w firmach są bardziej sfeminizowane albo męskie. W obszarze ESG nie widzę takiego podziału. Choć przeglądając różne panele, wystąpienia czy publikacje w mediach społecznościowych z pewną dozą nieśmiałości mogłabym stwierdzić, że obszar społeczny, np. praw człowieka czy kobiecego empowermentu, bardziej interesuje kobiety, to także mężczyźni są otwarci na tę kwestię i często wspierają te wysiłki. Wydaje mi się, że działalność pracowników i pracownic w obszarze ESG bardziej wynika ze struktury firmy niż predyspozycji osobowościowych i personalnych. To pokazuje, że zarówno kobiety, jak i mężczyźni mogą się odnajdywać we wszystkich działaniach organizacji – zaznacza Milena Badora-Chorążewicz.

Tekst jest częścią projektu 100 Kobiet Biznesu 2023