Źródła agencji Bloomberg twierdzą, że pieniądze mają wyłożyć inwestorzy instytucjonalni. W grę wchodzi kwota pożyczki sięgająca około 370 mln EUR. Środki pozyskane mają być w ramach prywatnej emisji długu, który następnie ma być spłacany z dochodów ze sprzedaży biletów.
To nie pierwsza tego typu transakcja jakiej podejmuje się stołeczny klub. Od 2019 r. już kilkakrotnie korzystał z tej formy finansowania. Pieniądze za każdym razem spożytkowane były na prace na stadionie. Są one bliskie ukończenia, a obejmują m.in. zwiększenie liczby miejsc siedzących oraz instalację „chowanego” boiska. To drugie rozwiązanie pozwoli zabezpieczyć trawiastą nawierzchnię na czas organizacji innych generujących dochody wydarzeń, takich jak koncerty czy mecze tenisowe.
Real Madryt jest rekordzistą jeśli chodzi o zdobyte najważniejsze puchary klubowe w Europie. Triumfował już 14-krotnie.
